lutego
2023
PIĄTEK
wstęp:
BRAK INFORMACJI
start imprezy:
00:00
rezerwacje:
BRAK INFORMACJI
17.02.2023 - 16.04.2023 | Galeria Sztuki Współczesnej
Wystawa Zygmunta Moryty przedstawia sztukę oraz biografię artysty owianego legendą. Opolanie wspominają Morytę jako twórcę bardzo autentycznego, przyjmującego postawę "outsidera". Funkcjonował on w swoim domu - pracowni, prywatnej świątyni, w której ukrył przed światem zbiór doświadczeń wrażliwego obserwatora rzeczywistości. Jego mieszkanie to również galeria ze zmienną ekspozycją, rozrastającą się przez lata, którą tylko niewielu mogło zobaczyć w całości. Odbiorcom z zewnątrz dawkował swoją sztukę nieregularnie, obdarowując nią bliskich lub realizując nieliczne ekspozycje - głównie w Opolu. Kuratorki wystawy przeniosły zbiór prac z dawnej pracowni artysty do Galerii Sztuki Współczesnej, uzupełniając go o artefakty wypożyczone z lokalnych muzeów.
W opowieści o twórczości Zygmunta Moryty współistnieją dwa przenikające się wątki - malarstwa i grafiki warsztatowej. Pierwszą z dziedzin traktował jako szkice do drugiej, innym razem podkreślał, że tylko wtedy, gdy maluje, czuje się szczęśliwy. Ekspozycja w GSW ukazuje tę niezwykłą symbiozę. Zgromadzone prace pochodzą z różnych okresów twórczości artysty, który pozostawał aktywny na polu sztuki od końca lat 70. XX wieku, aż do swojej śmierci w 2021 r. Tytuł wystawy Trzech to już tłum ma swoje źródło w cyklu grafik tworzonym przez artystę w latach 1979 - 1983 (oraz pochodne wariacje na ten temat w późniejszych latach). Stanowi komentarz do wszystkich introwertycznych cech postaci z prac Moryty, niezależnie od medium którym się posługiwał.
Zygmunt Moryto - jak sam wspomina - już w czasie studiów pokochał grafikę w metalu - zafascynowała go akwaforta i akwatinta. W grafikach artysty pojawia się człowiek w otoczeniu przedmiotów, zwierząt, miejskich krajobrazów - człowiek samotny - nawet wtedy, gdy towarzyszą mu inni ludzie. Elementy martwej natury tworzące tło dla ukazania postaci, stają się poetyckimi protezami, utrzymującymi niedoskonały świat codzienności. "Zygmunt Moryto - choć człowiek uważany za samotnika i indywidualistę - wielokrotnie zwracał uwagę, że impulsem do powstawania jego grafik są relacje międzyludzkie - człowiek istnieje w ścisłej symbiozie z innymi ludźmi - mówił w jednym z wywiadów [...]. Jego grafiki są więc o ludziach z otaczającego go świata, są zapisem obserwatora...".
Malarstwo artysty powtarza zasadniczo charakter grafik, eksponując postaci zaniepokojone codziennością - pełne burzliwej apatii. Zdają się być one jednak jeszcze bardziej zwrócone do wewnątrz. Rachityczne kobiety, dzieci oraz mężczyźni wypełniający każde z płócien, zostają zawieszeni w nieokreślonej przestrzeni obrazu, która nie ukazuje żadnego konkretnego wnętrza. Malowane postaci są uwięzione we wrażliwości samego twórcy; stanowią byty osobne, żywe - jednak naznaczone nieuchronną myślą o odejściu. Moryto każdorazowo podkreśla wątłą biologicznością bohaterów płócien, otocza ich aurą niewypowiedzianego lęku i pozostawia "bez tytułu".
W pracach malarza cały czas wyczuwalna jest konfrontacja życia i śmierci. Częsty zabieg kompozycyjny - ujęcie sylwetki z profilu, na poły w świetle, na poły w cieniu, na tle intensywnej gry plam barwnych - zdaje się mieć funkcję symboliczną; ukazuje zmaganie, a może wprost przeciwnie - jedność, chwili szczęścia i skurczu umierającego organizmu. [...]To nadawanie życiu znamion śmierci (i na odwrót) jest najbardziej wyraziste we wciąż powtarzanym przez malarza klasycznym temacie aktu. Akty u Moryty są widmowo blade, wypłowiałe i letargiczne. Horyzontalne ułożenie modelki przywodzi na myśl upozowanie ciała na katafalku i bardziej kojarzy się z ceremonią pogrzebową niż z rozkoszami alkowy [...] w tym malarstwie jest stała zasada - im więcej słońca tym intensywniejszy mrok.
Zebrane na wystawie prace tworzą opowieść o artyście, który poszukiwał prawdy w codziennych praktykach. Niczym skrupulatny pracownik wielkiego laboratorium, badał i rozpracowywał dostarczone mu próbki ludzkich materiałów; destylował je ze zbytecznego sztafażu, wypłukiwał i próbował dotrzeć do samej ich istoty, pytając co znajduje się na dnie. Odpowiedź może niepokoić.
Bez względu na technikę tworzenia, Moryto mówił ciągle o wyobcowaniu, niepokojach i upiornej cielesności, która prowadzi nas do nieuchronnego końca. Sztuka stanowiła dla niego podstawowy środek komunikacji z otoczeniem, bez zbędnych słów, gestów i nadmiernych interpretacji.
Cytaty pochodzą z wydawnictwa towarzyszącego wystawie, teksty:
Joanna Filipczyk Specyficzny i trudny warsztat pracy, czyli grafika Zygmunta Moryty oraz Łukasz Kropiowski Burzliwa apatia, w: Zygmunt Moryto, Malarstwo i grafika, Opole 2018.
Wydawnictwo Zygmunt Moryto, Malarstwo i grafika, Opole 2018, w cenie 35 zł, do nabycia w kasie GSW lub w sklepiku internetowym galerii.
Kuratorki wystawy: Joanna Filipczyk, Agnieszka Dela-Kropiowska
Oprawa graficzna wystawy: Patrycja Kucik
Zygmunt Moryto urodził się w 1954 roku w Kluczborku, zmarł w 2021 roku w Opolu. Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Uzyskał dyplom wyróżniony medalem ASP w pracowni miedziorytu prof. Mieczysława Wejmana oraz dyplom w pracowni malarstwa prof. Jana Świderskiego. Po studiach zamieszkał w Opolu gdzie tworzył aż do śmierci.
Program towarzyszący wystawie:
19.02 (niedziela) g.16.00 - oprowadzanie Joanny Filipczyk
20 - 24.02 - program ferii zimowych dla dzieci
Sprawdź szczegóły