- 24 lutego 2022 roku to najtrudniejszy dzień naszej historii współczesnej. Tego dnia obudziliśmy się rankiem i od tej pory nie zasypiamy - oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu wideo opublikowanym w rocznicę inwazji rosyjskiej.
24 lutego 2022 roku siły rosyjskie zaatakowały terytorium ukraińskie. Rosjanie wkroczyli z każdego dostępnego im kierunku, w tym z Białorusi i okupowanego Krymu. Prezydent Ukrainy ogłosił stan wojenny i zerwanie stosunków dyplomatycznych z Rosją. Od 24 lutego Europa nie jest już taka sama. W rocznicę tych wydarzeń Opole po raz kolejny pokazało swoją solidarność z walczącymi Ukraińcami.
Od samego początku wybuchu wojny Ukraina mogła liczyć na wsparcie płynące z Polski. Już następnego dnia po inwazji zaczęły organizować się społeczne inicjatywy oddolne, których celem było zbieranie darów zarówno dla uchodźców, jak i tych, którzy postanowili zostać i bronić ojczyzny. Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla nie byli obojętni. W te akcje szybko włączyły się również władze miasta.
Dokładnie rok po rozpoczęciu krwawej napaści Rosjan na Ukrainę odbył się w Opolu wiec poparcia dla walczącej Ukrainy. Na Placu Wolności sspólnie odśpiewane zostały hymny obu krajów, wyemitowano krótki film "Wdzięczność dla Polski", a wolontariusze, którzy jeżdżą na Ukrainę opowiedzieli o potrzebach i problemach walczących.
Zwieńczeniem spotkania był koncert ukraińskiego zespołu TNMK.
Chociaż większość z nas, zarówno Polaków, jak i Ukraińców, liczyła, że ta wojna szybko się zakończy, wygląda na to, że przyjdzie nam jeszcze poczekać. Z pewnością tak jak do tej pory, będziemy nadal pomagać goszczącym w naszym kraju sąsiadom.
M1974P: Napisał postów [14267], status [VIP]
Do wszystkich tych anty Ukraińcom, w polsce jest tyle rodzin z korzeniami "ukraińskimi" czytaj polskimi ze wschodu , że się tego nie zliczy i tak samo na Ukrainie rodzin z korzeniami polskimi , przecież przed ostatnimi ustaleniami granic państw w Europie polska sięgała głęboko w tereny obecnej Ukrainy :/ ludzie ogarnijcie się i nie bądźcie wyrocznią :( by czasem nie daj Boże nas to nie spotkało i nie byliśmy w takiej sytuacji jak ci biedni ludzie .