Teresa i Kazimierz Jednorogowie, założyciele fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Opolu.
Obecni na balu mogli wylicytować wyjątkowe prezenty oraz zakupić prace podopiecznych fundacji.(Fot: Dżacheć)
-Naszą działalność zaczynaliśmy 25 lat temu. Pojechałam do Kadłuba Strzeleckiego, zobaczyłam niepełnosprawne dzieci i stwierdziłam, że musimy coś dla nich zrobić. Kiedy w Opolu uruchomiliśmy temat z mężem nikt nie wiedział nawet, ilu niepełnosprawnych żyje w mieście. Nikt tego nie badał, nie zbierał informacji, nie było nawet podstaw zorganizowanej pomocy - wspomina Teresa Jednoróg. - Pierwsze zadanie, jakie sobie postawiliśmy to współpraca z 20 podopiecznymi metodą filadelfijską. Do dzisiaj pod skrzydłami fundacji znalazło się ponad 1000 niepełnosprawnych - dodaje.
Małżeństwo Jednorogów w sobotni wieczór opowiadało blisko setce zaproszonych na bal gości jak na przestrzeni lat rozwijała się działalność fundacji. - Jeden etap napędzał kolejny. Milowym krokiem było uruchomienie warsztatów terapii zajęciowej. Dużym impulsem było też dla nas dorastanie podopiecznych. Z ich wiekiem zmieniały się ich potrzeby, a to z kolei generowało nowe wyzwania przed nami - mówi Kazimierz Jednoróg. - Za tym poszły też konkretne potrzeby finansowe. Dlatego z całą serdecznością dziękujemy dzisiaj wszystkim darczyńcom i prosimy o dalsze wsparcie. Nie ukrywam, że towarzyszy nam stres bo taki bal organizujemy po raz pierwszy, ale liczymy na dobry odbiór - dodaje.
Podczas sobotniej nocy w domEXPO zaproszeni na bal przez fundację małżeństwa Jednorogów mogli nie tylko pobawić się w rytmach "Doktor Band" i kapeli „Bracia Pancho”, ale też wziąć udział w licytacji charytatywnej. - Pod młotek trafiło kilkadziesiąt dzieł artystycznych przygotowanych przez podopiecznych fundacji. Oprócz tego mamy do zlicytowania weekend na motocyklu Harley Davidson, wyjazd do Chorwacji, a nawet koszulki siatkarskich reprezentantów Polski - mówi Mirosław Śnigórski, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Opolu, który włączył się w pomoc przy organizacji balu i poprowadził licytacje.
Warto też podkreślić, że wszyscy obecni na balu wykupili specjalne cegiełki, z których całkowity dochód zostanie przeznaczony na działanie Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Opolu.
krisss: Napisał postów [2133], status [Szycha]
Takie fundacje są jak najbardziej potrzebne. Niestety nasze państwo robi niewiele dla społeczeństwa dlatego potrzebni są darczyńcy, a tych ubywa bo podatki coraz wyższe a zarobki zatrzymały się już dawno.