Poseł Tomasz Garbowski (z prawej) zagroził pozwem posłowi Patrykowi Jakiemu za naruszenie dobrego imienia.(Fot: archiwum)
Przypomnijmy. W ubiegłym tygodniu poseł Patryk Jaki, oficjalnie popierający w wyborach na prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego, oznajmił, że zorganizuje wystawę na Rynku opisującą łamanie prawa jakiego dopuszczali się politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej kiedy rządzili miastem. Jaki stanowczo przekonuje, że z liderami tzw. afery ratuszowej, którzy zostali skazani prawomocnymi wyrokami, ścisły związek miał Tomasz Garbowski, poseł SLD aktualnie starający się o wybór na prezydenta stolicy Opolszczyzny.
Konflikt między dwoma politykami zaostrzył się po tym, jak w poniedziałek Garbowski chciał odnieść się do zarzutów Jakiego, a zamiast tego otrzymał ich kolejną porcję tyle, że z ust Janusza Kowalskiego. Ten zarzucił posłowi SLD, że jako student otrzymał za protekcją ówczesnych, skorumpowanych działaczy tej partii, stanowiska w 2 radach nadzorczych. - Pan ukrywa swój życiorys – grzmiał Kowalski w siedzibie SLD przy ul. Oleskiej. Krok dalej poszedł następnego dnia poseł Jaki, który od Garbowskiego domaga się zwrotu uzyskanych wówczas zarobków na rzecz miasta Opola.
Poseł Tomasz Garbowski do zarzutu dotyczącego posad w radach nadzorczych spółek MZK Opole i PKS Namysłów, za protekcją skorumpowanych i skazanych później polityków SLD, bezpośrednio się nie odnosi. W środę zapowiedział za to, że złoży pozew przeciwko posłowi Jakiemu o naruszenie dobrego imienia. - Nie będę zakładał worka pokutnego za przewinienia władzy z którą nic mnie nie łączy. Mam dowody na to, że wiele razy wspólnie z innymi kolegami składałem wnioski o wykluczenie skompromitowanych działaczy z naszej partii – twierdzi Garbowski.
Poseł Solidarnej Polski pytany przez nas o deklarację dotyczącą pozwu tylko się uśmiecha. - Bardzo się ucieszę jeśli dojdzie do skutku. Czy jest zasadny? Wystarczy odpowiedź na kilka pytań. Czy poseł Garbowski zasiadał w tych radach? Zasiadał! Czy brał za to pieniądze? Brał! Czy robił to już po aferze kiedy było wiadomo o korupcji wśród polityków SLD? Oczywiście! - odpowiada poseł Solidarnej Polski. - Może panowie Synowiec i Pogan wezwani na świadków opowiedzą publicznie jak to się stało, że 23-letni student dostał synekury dzięki którym zarobił około 100 tysięcy złotych? Myślę, że wielu młodych ludzi którzy dzisiaj szukają pracy chętnie pozna odpowiedź na to pytanie - podsumowuje Jaki.
opolski: Napisał postów [977], status [stały bywalec]
czytajac między wierszami: Tomasz odpuść sobie ty sie już obłowiłeś a ja taki młody biedny Patryś jeszcze sie niczego nie dorobiłem...