- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 12872
- Dodano: 2018-11-19 / 13:41
- Komentarzy: 12
Zabójstwo 23-latka na Armii Krajowej w Opolu. Podejrzewani o przestępstwo stanęli przed Sądem
Miłosz Cz., Jacek G. i Bartłomiej W. stanęli dziś przed Sądem Okręgowym w Opolu. Są oskarżani o zabójstwo oraz udział w pobiciu.
Do tragedii doszło 18 kwietnia 2018 roku przed 6 rano na klatce schodowej jednej z kamienic przy ulicy Armii Krajowej w Opolu. Służby, które przybyły na miejsce zdarzenia potwierdziły informację o tym, że 23-letni mężczyzna został ugodzony w klatkę piersiową, zostało mu zadanych kilka ciosów nożem. Sprawców podejrzanych o zabójstwo policja zatrzymała dzień później.
- W dniu 18 kwietnia 2018 roku na klatce schodowej kamienicy przy ulicy Armii Krajowej w Opolu działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Amadeusza K., Miłosz Cz. wziął udział w pobiciu pokrzywdzonego używając noża. Miłosz Cz. zadał co najmniej 7 niezależnych ciosów nożem w okolicę obojczykową i rękę lewą. Spowodowało to obrażenia ciała, m.in. przecięcie żyły szyjnej i krwotok do jamy opłucnej. Mimo przeprowadzonej reanimacji doszło do zgonu pokrzywdzonego. Oprócz tego, Miłosz Cz. w dniu 25 stycznia 2018 roku posiadał przy sobie substancje psychotropowe w ilości 134 gramy amfetaminy - odczytała w akcie oskarżenia.
Jacek G. oraz Bartłomiej W. są oskarżani o wzięciu udziału w pobiciu Amadeusza K. i o współudział w zabójstwie.
Miłosz Cz. odmówił składania zeznań w sprawie, przed sądem jednak wyrażał skruchę. - Przyznaję się do udziału w bójce, nie szedłem tam, by zabić tego chłopaka, nie chciałem go zabić i chciałem przeprosić. Ja nie godziłem się na to, by go zabić - mówił przed Sądem. Do zarzutów związanych z posiadaniem narkotyków Miłosz Cz. przyznał się.
Oskarżony wyjaśniał, że nóż miał przy sobie odkąd został napadnięty i czuł się z nim bezpieczniej. Wiedział o tym, że Amadeusz K. zaczął spotykać się z jego byłą dziewczyną i jego zamiarem było jedynie nastraszenie chłopaka. Jednocześnie zapewniał przed sądem, że nie miał o to żalu, a pomysł, żeby przyjść pod mieszkanie ofiary wyszła poprzedniego wieczoru podczas wspólnego spotkania wszystkich podejrzanych.
- Temat zaczął Jacek. Powiedział, że on o mnie źle mówi i że jest z Martą, ale to akurat mnie nie interesowało. To Jacek zaproponował, że poda mi jego adres. Nie wiem, czy ja wymyśliłem kwestię pobicia, koledzy mnie nakręcili - mówił przed sądem Miłosz Cz.
Tego typu zabójstwo podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 12 lat, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Jerry: Napisał postów [4705], status [VIP]
Ziobro, dlaczego ten chwast już wcześniej nie siedział???