Mieszkańcy Groszowic skarżą się na klientów izby wytrzeźwień i noclegowni. Na zdjęciu jeden z pijanych doprowadzony do placówki przez policję.(Fot: archiwum)
Pod koniec stycznia grupa radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz Eugenia Sak z Razem dla Opola spotkali się z mieszkańcami dzielnicy Groszowice. W jego trakcie usłyszeli wiele gorzkich słów na temat funkcjonowania izby wytrzeźwień oraz noclegowni położonej przy ulicy przy ul. Księdza Popiełuszki 18. - Ludzie skarżyli się, że dzieci muszą patrzeć na skandaliczne, obelżywe sytuacje które wywołują klienci izby i noclegowni, że stale są narażeni na kontakt z bezdomnymi i żebrzącymi a nocami nie mogą spać z powodu krzyków w placówce – argumentuje Michał Nowak, radny PiS. - Proponowana przez nas uchwała jest intencyjna, ma rozpocząć proces który doprowadzi do przeniesienia placówki w inne, mniej dokuczliwe dla ludzi miejsce – dodaje. Radni PiS nie podają konkretnych propozycji gdzie izbę i noclegownię przenieść. - Nie chcemy zabierać prezydentowi możliwości wyboru i decyzji, ale propozycje mamy gotowe, większość dotyczy terenów przemysłowych – wyjaśnia Nowak.
- Dobrze, że ktoś się tematem zajął, szkoda że od złej strony – mówi Elżbieta Urzędowska, dyrektor opolskiej izby wytrzeźwień i noclegowni. - Zamiast na przeprowadzkach trzeba skupić się na profilaktyce osób uzależnionych, stworzyć im warunku do wychodzenia z nałogu, zorganizować czas w placówce, a na to nie mamy w tej chwili warunków lokalowych – podkreśla. Jeszcze dosadniej projekt uchwały PiS ocenia Ryszard Zembaczyński. - Nie mamy pieniędzy na przenoszenie tej placówki, nie traćmy więc czasu nad tą sprawą – ucina.
Projekt uchwały negatywnie oceniła komisja społeczna działająca w ramach Rady Miasta Opola. Przewodnicząca Marcjanna Lotko z Razem dla Opola złożyła wniosek o odwołanie projektu. Za odrzuceniem dokumentu głosowali radni Platformy Obywatelskiej. Pozostali radni byli w tej kwestii podzieleni. - Ja wyczuwam w projekcie PiS dobre intencje, bo problem rzeczywiście istnieje i nie ma co zamiatać go pod dywan – wyjaśnia Lucjusz Bilik z SLD, który głosował przeciw odrzuceniu projektu uchwały.
Jak zapewnił podczas sesji prezydent Opola, odrzucenie dokumentu nie zamyka tematu noclegowni i izby wytrzeźwień w Groszowicach. Ratusz, w związku z przepełnieniem placówki, o którym informowaliśmy na początku marca, chce poprawić sytuację. - Trwają obecnie rozmowy z opolskim Caritasem, który na działce przy ul. Świeżej, tuż obok placówki, miałby wybudować pomieszczenia na 15 nowych miejsc dla klientów izby i noclegowni – wyjaśnia prezydent. - Jeśli Caritas nie podejmie tematu, weźmiemy się za tą inwestycję sami – deklaruje.
Warto podkreślić, że sprawa funkcjonowania izby wytrzeźwień oraz noclegowni i związanych z tym utrudnień dla mieszkańców Groszowic była elementem obrad już kilku poprzednich kadencji Rady Miasta Opola. - Może gdyby przenieść izbę i noclegownię na miesiąc w okolice stawku Barlickiego gdzie mieszka prezydent, problem zostałby rozwiązany - ironizuje Patryk Jaki, przewodniczący Klubu Radnych PiS.
ombre: Napisał postów [20443], status [VIP]
w krajach zachodnich nie ma czegos takiego jak izba wytrzezwien.izba wytrzezwien to komunistyczny czysto ruski wynalazek