(Shipka monument/Bułgaria. Fot. Pixabay)
Aby przystąpić do strefy euro, kraje muszą spełnić tzw. kryteria z Maastricht, dotyczące m.in. poziomu inflacji, stabilności waluty, deficytu budżetowego i długu publicznego. Bułgaria, mimo trudnej historii gospodarczej, obecnie znajduje się w bardzo dobrej sytuacji fiskalnej:
- Dług publiczny wynosi zaledwie ok. 25 proc. PKB - jeden z najniższych wskaźników w całej UE.
- Deficyt fiskalny w ubiegłym roku wyniósł dokładnie 3 proc. PKB, a w tym roku ma spaść do 2,8 proc.
- Inflacja i rentowność obligacji również mieszczą się w wymaganych granicach.
- Stabilność waluty nie budzi zastrzeżeń - bułgarski lew jest od ponad 20 lat sztywno powiązany z euro, dzięki czemu jego wahania nie przekraczają dopuszczalnych 15 proc.
Po publikacji wspomnianych raportów potrzebna będzie jeszcze formalna zgoda ministrów finansów krajów strefy euro, a także ustalenie kursu przeliczeniowego lewa na euro - ma to nastąpić już w lipcu 2025 roku. Jeśli nic nie pokrzyżuje planów, Bułgaria stanie się 21. państwem strefy euro na początku 2026 roku.
Choć decyzja zbliża się wielkimi krokami, nastroje społeczne w Bułgarii pozostają podzielone. Tylko 21 proc. obywateli chce przyjęcia euro już od stycznia 2026 r., a 38 proc. jest temu zdecydowanie przeciwnych. Reszta - około 54 proc. społeczeństwa - deklaruje ogólne poparcie, ale często z zastrzeżeniem, że zmiana waluty powinna nastąpić później.
Obawy mieszkańców dotyczą głównie wzrostu cen, utracenia kontroli nad polityką pieniężną oraz stabilności systemu bankowego, który w przeszłości zmagał się z przypadkami prania brudnych pieniędzy.
Bułgaria dołącza do grona państw, które od wejścia do UE w 2004 r. zdecydowały się na przyjęcie euro. Są to: Słowenia, Słowacja, Litwa, Łotwa, Estonia, Cypr i Malta. Do dziś poza strefą euro pozostają jedynie Polska, Czechy i Węgry, które mimo formalnego zobowiązania, nie określiły konkretnego terminu wprowadzenia wspólnej waluty.
Źródło: Euronews, WNP, Onet
misza28: Napisał postów [792], status [stały bywalec]
Co to za rozpowszechnianie fake newsów. Jakie trzy kraje? Zostanie 6: Polska, Węgry, Rumunia, Czechy, Dania i Szwecja. Serio jesteście tak leniwi żeby przed skopiowaniem takich bzdur nie sprawdzić poprawnośći informacji.