Pierwszy pokaz odbył się w sobotę, 31 maja o godzinie 21:30 i przyciągnął tłumy opolan. Widzowie mieli okazję zobaczyć dwie opowieści: "Legendę o nazwie Opole" oraz historię Jeremiasza Piernikarza. Widowisko połączone z grą świateł i muzyką stworzyło wyjątkowy klimat, który zebrał pozytywne reakcje zgromadzonych mieszkańców.
- Piękny pokaz, w końcu mamy umilenie wieczornych spacerów, bardzo lubię przysiąść i pocieszyć oko - mówi pani Jadwiga.
Pokazy będą odbywać się codziennie o 21:30, przez pierwsze dwa tygodnie prezentując ten sam zestaw legend. W kolejnych tygodniach repertuar zostanie zmieniony - przygotowano łącznie osiem opowieści inspirowanych dawnymi podaniami spisanymi przez Urszulę Zajączkowską, byłą dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego.
Wśród legend znajdą się m.in.: "Legenda o pobycie św. Wojciecha w Opolu", "Legenda o czarnym psie", "Podanie o Utopcu i Piastowiczu" oraz historia o tym, jak spod bramy Odrzańskiej przegoniono króla pruskiego.
Pokazy mają być stałym elementem letnich wieczorów w Opolu, stanowiąc atrakcję dla mieszkańców i turystów.