Przewodniczący poinformował w niedzielny poranek, że głosowanie rozpoczęło się zgodnie z planem we wszystkich obwodowych komisjach wyborczych na terenie kraju. - Początek głosowania o godzinie siódmej odbył się bez żadnych incydentów. Żadna z okręgowych komisji wyborczych nie zgłosiła informacji, by jakiś lokal nie został otwarty o czasie - powiedział Marciniak.
Głosowanie w Polsce potrwa do godziny 21:00 bez przerwy. Równolegle trwa głosowanie za granicą - tam również odbywa się ono w godzinach 7:00-21:00 czasu lokalnego. Tam, gdzie z powodu różnicy czasu głosowanie musiałoby zakończyć się po zakończeniu głosowania w kraju, przeprowadza się je dzień wcześniej.
PKW podała, że łączna liczba stałych obwodów głosowania w kraju wynosi 29 815, a tzw. obwodów odrębnych - 1812. Wśród nich znajdują się m.in. szpitale (932), domy pomocy społecznej (703), zakłady karne (80) oraz areszty śledcze (42). Za granicą uruchomiono 511 komisji wyborczych, a na polskich statkach morskich - 5.
W niektórych placówkach, jak domy pomocy społecznej czy szpitale, głosowanie rozpoczęło się później. - 36 obwodowych komisji w Gdańsku podjęło uchwały o późniejszym rozpoczęciu głosowania, najczęściej o godzinie 10. Taka możliwość wynika z przepisów kodeksu wyborczego - dodał Marciniak.
PKW odnotowała kilka przypadków zgłoszeń dotyczących wyglądu kart do głosowania. W Tarnowie wyborcy zawiadomili policję, podejrzewając fałszerstwo kart z ściętym rogiem. - Ścięcie prawego górnego rogu to element ułatwiający korzystanie z nakładek w alfabecie Braille'a i nie świadczy o żadnym fałszerstwie - wyjaśnił.
Choć obserwatorzy społeczni i międzynarodowi nie pojawili się w lokalach w pierwszych godzinach głosowania, na miejscu obecni byli mężowie zaufania i ankieterzy. W kilku przypadkach doszło do konieczności odwołania członków komisji z powodu choroby lub rezygnacji, co jednak - jak podkreślono - nie miało wpływu na przebieg wyborów.
Według meldunku przekazanego przez PKW, doszło do trzech przestępstw związanych z procesem wyborczym oraz do 119 wykroczeń - z czego 63 dotyczyły przepisów kodeksu wykroczeń, a 56 przepisów kodeksu wyborczego. Najczęściej były to naruszenia ciszy wyborczej, głównie w internecie.
- Póki co otrzymaliśmy bardzo ogólny meldunek terminowy, czyli liczby bez szczegółów. Natomiast można powiedzieć, że tak jak wspominałem, kwestia naruszenia ciszy wyborczej wynikająca z przepisów kodeksu wyborczego, dotyczy informacji, że ukazały się w internecie informacje, żeby zachęcić do głosowania na określonego kandydata. I to wymaga jednak czasu, żeby ewentualnie ściśle określić, czy w ogóle doszło, czy jest to taka informacja bezzasadna. Natomiast jeżeli chodzi o przestępstwa, to mam tutaj jedną póki co informację, że postępowanie w kierunku artykułu 268a Kodeksu Karnego prowadzi się, albowiem uzyskano informację, iż na telebimach wyświetlane są spoty wyborcze jednego z kandydatów.
