Burze i intensywne opady deszczu nad naszym regionem powoli ustają. Strażacy jednak cały czas wyjeżdżają do interwencji. Dotychczas od początku tych zjawisk odnotowano ponad 70 interwencji. Działania strażaków przede wszystkim dotyczyły zerwanych gałęzi, powalonych drzew i zerwanych linii energetycznych. Były też przykre zdarzenia.
W powiecie prudnickim wichura uszkodziła dwa dachy. Odnotowano interwencje w Dzierżysławicach do oberwanych dachówek i miejscowości Skrzypiec, gdzie dach z budynku mieszkalnego został zerwany przez wiatr.
Do przykrego incydentu doszło w Kędzierzynie-Koźlu. Chwilę po godzinie 13.00 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że na jeden z posesji przy ulicy Skowronków w Miejscu Kłodnickim koń został porażony prądem. Niestety zwierzę nie przeżyło.
Najwięcej tych burzowych zgłoszeń strażacy odnotowali dotąd w powiatach: nyskim, prudnickim, brzeskim, krapkowickim i kędzierzyńsko-kozielskim oraz w powiecie opolskim.
Dużo pracy mieli strażacy w Popielowie, gdzie wiatr zerwał część dachu stodoły. Budynek trzeba było zabezpieczyć.
Ponadto uszkodzona została też linia energetyczna w miejscowo Oś, w powiecie kluczborskim, zalane jest także skrzyżowanie w Chocianowicach.