(Fot. Dżacheć)
Eksperci obserwujący rynek paliw twierdzą, że dzisiejsze ceny - przynajmniej na tę chwilę - są na szczycie, a za chwilę będziemy obserwować spadek cen. Wszystko dlatego, że ceny pali w w hurcie zmalały.
- Średnia cena benzyny bezołowiowej u polskich producentów wynosi obecnie 4763 zł netto za 1000 litrów - to o 115 zł taniej, niż przed długim listopadowym weekendem. Nieco mniej, bo o 91,40 zł potaniał olej napędowy, aktualnie w hurcie paliwo to jest o 127,60 zł droższe od benzyny, dziś jego średnia cena wynosi 4890,60 zł (134,20 zł poniżej tegorocznego maksimum) - czytamy w komentarzu e-petrol.
Na pewno wszyscy zmotoryzowani zauważyli, że aktualne poziomy cenowe paliw podstawowych na polskich stacjach w tym tygodniu nie tylko przekroczyły psychologiczną barierę 6 zł/l, ale także ustanowiły swoje historyczne rekordy. Eksperci uspokajają, że rafinerie obniżają ceny, co wpłynie w niedalekiej przyszłości na spadki cen detalicznych.
- Na obniżki kierowcy nie mają co liczyć natomiast w przypadku autogazu. Tutaj podwyżki w cenach hurtowych związane z brakiem dostępności LPG od dłuższego czasu przenoszą się na cenniki detaliczne - w przyszłym tygodniu średnio za litr tego paliwa będzie się płacić 3,33-3,41 zł - prognozuje e-petrol.pl.
DonPedro69: Napisał postów [11075], status [VIP]
Ja już sezon zamknąłem, a autem nie mam potrzeby jeździć, bo pracuję zdalnie. Czekam jednak na boom wydobycia ropy i spadek cen na wiosnę.