Ratusz postanowił obniżyć opłaty za zajęcie pasa drogowego w Rynku o 50 groszy za 1 mkw.(Fot: archiwum)
Ogródki piwne w opolskim Rynku, a konkretnie kwota jaką za ich wystawienie uiszczają restauratorzy, stała się w ostatnich tygodniach tematem aktywności wielu polityków. Najpierw problem sygnalizowali sami restauratorzy, następnie Arkadiusz Wiśniewski ze stowarzyszenia Opola na Tak a wreszcie sprawą zainteresowała się rządząca miastem Platforma Obywatelska.
- Uchwała jest spowodowana ubiegłorocznym sezonem – mówi Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola. - Rynek nie tętnił życiem tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Mam nadzieję, że ta obniżka to zmieni i pozwoli restauratorom za zaoszczędzone pieniądze stworzyć atrakcyjniejszą ofertę dla opolan. Oczywiście zawsze znajdą się tacy, którym i te 30 groszy będzie przeszkadzać – ocenia Zembaczyński.
- Wprowadzanie takiej obniżki na kilka miesięcy przed wyborami to nic innego jak kiełbasa wyborcza. Przez tyle lat rządów w mieście miasto nie mogło nic z tym zrobić ale teraz jak za pociągnięciem magicznej różdżki, kiedy trzeba w dobrym świetle pokazać swojego kandydata na prezydenta, sprawa okazuje się tak łatwa do rozwiązania – mówi Violetta Porowska, radna Prawa i Sprawiedliwości. - Czemu PO nie wprowadza tej zniżki dla wszystkich przedsiębiorców w całym mieście? A może to tylko kwestia czasu i tuż przed pójściem do urn miasto obniży jeszcze wiele innych opłat i podatków – ironizuje opozycyjna radna.
Ostatecznie za przyjęciem uchwały w sprawie obniżenia opłat za zajęcie pasa drogowego w opolskim Rynku głosowało 20 radnych a 1 wstrzymał się od głosu.
Al Bundy: Napisała postów [584], status [starszy pismak]
Pozamykać ogródki wpisdu i będzie spokój....