- Autor: Mat
- Wyświetleń: 24132
- Dodano: 2013-01-09 / 07:41
- Komentarzy: 103
Porysowane auta, pourywane lusterka czyli miejskie służby sprzątają
Porysowane auto jednego z naszych czytelników.(Fot: archiwum prywatne)
Do naszej redakcji zgłosił się zaniepokojony czytelnik ze zdjęciami samochodu, na którym widoczne są ślady głębokich zarysowań. Swoje podejrzenia opolanin skierował na pracowników firmy dbającej o czystość i zimowe utrzymanie ulic stolicy regionu. Okazuje się, że z podobnymi wnioskami firma Remondis spotyka się całkiem często. Nie zawsze jednak kończą się one wypłatą odszkodowań.
- Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby ktoś złośliwie przerysował mi tak cały bok samochodu. To raczej wypadek przy pracy służb odśnieżających ulice Opola – mówi Jarosław z Opola, który przesłał do naszej redakcji zdjęcia uszkodzonego forda. - Popytałem znajomych i okazuje się, że mieli do czynienia z podobnymi przypadkami. Postanowiłem nie bagatelizować sprawy i dochodzić odszkodowania za porysowany lakier – dodaje mężczyzna.
Ten przypadek dopiero zostanie wyjaśniony, ale jak się okazuje, w firmie Remondis, która na zlecenie Miejskiego Zarządu Dróg dba o czystość opolskich ulic (zajmuje się także odśnieżaniem) wnioski o odszkodowania za uszkodzone samochody to powszechne zjawisko. - To kilka, a w okresie zimowym czasem nawet kilkanaście skarg czy wniosków w miesiącu. Dotyczą różnych uszkodzeń, czasem ktoś zgłasza zarysowanie, czasem wgniecenie karoserii, jeszcze innym razem urwane lusterko – mówi Apolonia Klepacz, dyrektor opolskiego oddziału firmy Remondis. - Każdorazowo w takich sytuacjach rozpoczynana jest procedura sprawdzająca – podkreśla.
Jak zapewnia Remondis, tylko niewielki odsetek wniosków kończy się wypłatą odszkodowań. - Zdarza się, że mamy do czynienia z próbami wyłudzenia odszkodowań albo zupełnie nieuzasadnionymi podejrzeniami w naszym kierunku – zaznacza Klepacz. - Jesteśmy w stanie bardzo dokładnie zweryfikować czy to nasze pojazdy bądź urządzenia dokonały uszkodzeń. Dokładnie monitujemy trasy ich pracy dzięki systemowi GPS. Taką ostateczną instancją są też wizje lokalne, podczas których ustala się, czy nasz pojazd mógł w ogóle dokonać takich uszkodzeń. Uczulamy też naszych pracowników, aby w razie przypadku uszkodzenia od razu informowali o zajściu – wyjaśnia Apolonia Klepacz.
Remondis nie podaje jakie kwoty odszkodowań są wypłacane. Jednak pieniędzy na ten cel nie powinno zabraknąć. - Rozpisując przetargi na utrzymanie ulic Opola w czystości, a także na zimowe utrzymanie dróg zastrzegliśmy sobie u oferentów, aby przedstawili ubezpieczenie OC na kwotę minimum 500 tysięcy złotych. Firma Remondis, która wykonuje dla nas usługi posiada takie ubezpieczenie – mówi Mirosław Pietrucha, wicedyrektor MZD w Opolu.
Co ciekawe, w kwestii ewentualnych uszkodzeń podczas dbania o czystość miasta, firma Remondis ma też pewne oczekiwania wobec MZD. - Jeśli do uszkodzeń z naszej winy dochodzi, to są one najczęściej wynikiem konieczności manewrowania pomiędzy źle zaparkowanymi samochodami. Zdarza się, że do niektórych punktów odbioru śmieci podjeżdżamy po kilka razy dziennie, bo są zastawione. Podobnie ma się sprawa przy odśnieżaniu chodników. Dobre oznakowanie ulic znacznie ułatwiłoby nam pracę – podsumowuje dyrektor opolskiego oddziału firmy Remondis.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
ASek: Napisał postów [1229], status [zrobił/a karierę]
nie złapał za ręke a oskarża innych. Cymbał