• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 11242
    • Dodano: 2019-03-14 / 10:00
    • Komentarzy: 5

    W wypadku zginęły dwie nastolatki. Matka jednej z nich z wyrokiem

    (Fot. Dżacheć)

    Przed Sądem Okręgowym w Opolu odbyła się rozprawa odwoławcza w sprawie tragicznego wypadku sprzed 2.5 roku, w którym zginęły dwie nastolatki.


    Przypomnijmy, że chodzi o zdarzenie z listopada 2016 roku. Do wypadku doszło na drodze krajowej nr 11 między Łomnicą w powiecie oleskim, a Sierakowem Śląskim.

    34-letnia kierująca Fiatem Punto na łuku drogi zderzyła się z kierującym samochodem marki Skoda. Dwie osoby zginęły na miejscu - to 12-latka oraz 13-latka, które podróżowały Fiatem Punto.

    Jak się okazuje, auto sprawczyni wypadku po wpadnięciu w poślizg stanęło w poprzek jezdni, następnie uderzyła w nie nadjeżdżająca z naprzeciwka Skoda. Uderzenie było tak silne, że dwie dziewczynki podróżujące Punto zginęły na miejscu. Sąd I instancji w Oleśnie skazał oskarżoną na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz dozór kuratora sądowego. 13 marca odbyła się rozprawa odwoławcza w tej sprawie, która ma głównie na celu zaostrzenie kary dla sprawczyni, o co wnioskuje pełnomocnik rodziny jednej ze zmarłych nastolatek.

    - Apelowaliśmy głównie w zakresie tego, że naszym zdaniem orzeczona kara była zbyt łagodna. Kara powinna być w jakiś sposób dotkliwa. Mamy tu do czynienia z dwiema ofiarami śmiertelnymi oraz z osobą, która do końca życia pozostanie kaleką (pani podróżująca w Skodzie doznała urazu ręki). Zależało nam na bardziej dotkliwej karze, czyli bezwzględne pozbawienie wolności i zmiana rozstrzygnięcia z 5 na 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów - mówił w przerwie adwokat Wojciech Proszewski.

    Oskarżonej zarzucono podczas rozprawy także nie zachowanie "należytej powagi sytuacji". - W aktach znajdują się dowody wskazujące, że oskarżona bezpośrednio po wypadku nie zachowywała żałoby po swoim dziecku - dodał Proszewski. Na sali rozpraw ujawnił, że była to okoliczność wzięcia udziału sprawczyni w kuligu 3 tygodnie po tej tragedii.

    - To, co się stało, to była największa tragedia w moim życiu, która trwa do tej pory. Tylko syn trzyma mnie tak naprawdę przy życiu - powiedziała oskarżona.

    Wyrok sądu II instancji poznamy w przyszłym tygodniu.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2019-03-14 21:45:50 [109.91.38.*] id:1571810  
    iwonka.rybka: Napisała postów [308], status [maniak] Reputacja
    wpadla w poslizg... czegos nie rozumiem, specjalnie wpadla w poslizg i chciala tych smierci? kalectwa tej pani ze Skody ? Ta kobieta juz poniosla "kare" w tym wypadku zginely dwie dziewczynki, jedna z nich byla jej corka. Nie zrozumiem nigdy jakimi kategoriami mysla sady i wydaja wyroki.... Rece opadaja. Zaloby nie zachowala ... a co sad obchodzi jej zycie prywatne, ktore bezposrednio nie ma nic ze sprawa... Boziu widzisz i nie grzmisz...

    Nick:
    Treść:
    2019-03-14 10:20:06 [165.225.72.*] id:1571789  
    dontomasso: Napisał postów [4253], status [VIP] Reputacja
    co za jelop!!! chec zemsty przerasta wszystko.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2019-03-14 15:36:32 [178.43.213.*] id:1571797  
    ms40: Napisał postów [1449], status [zrobił/a karierę] Reputacja
    Dokładnie
    2019-03-14 12:41:25 [188.147.33.*] id:1571794  
    GRZEŚ 17: Napisał postów [195], status [starszy wyjadacz] Reputacja
    Brak zrozumienia sytuacji?

    Nick:
    Treść:
    2019-03-14 11:24:54 [91.212.223.*] id:1571791  
    The Naturator: Napisał postów [2305], status [Szycha] Reputacja
    Czyli po śmierci kogoś bliskiego albo i nie, trzeba najlepiej siedzieć w domu i się nie wychylać w ramach żałoby?

    Nick:
    Treść: