• Autor: Mat
    • Wyświetleń: 4295
    • Dodano: 2014-03-19 / 22:52
    • Komentarzy: 6

    Orlik przegrał, o awansie zadecyduje czwartkowy mecz

    (Fot. Dżacheć)

    Jarosław Nobis był jasnym punktem swojego zespołu w starci z Naprzodem Janów.

    Między obiema drużynami w środowym meczu często "iskrzyło".

    Hokeiści Orlika Opole mierzyli się w środę z Naprzodem Janów w ramach finałowej rozgrywki play off I ligi. W czwartym z serii spotkań toczącej się do trzech zwycięstw górą byli gospodarze i stan rywalizacji został wyrównany na 2:2. O tym, który z pierwszoligowców awansuje do najwyższej klasy rozgrywkowej rozstrzygnie ostatnia, piąta potyczka w Katowicach.


    Do środowego meczu oba zespoły podchodziły jak do kolejnego odcinka maratonu. Wszak w ciągu 20 dni zarówno Orlik jak i Naprzód rozegrały odpowiednio po 4 i po 5 spotkań. Po ostatniej konfrontacji w Opolu bilans finału play off I ligi przechylił na swoją korzyść Orlik i do Katowic na czwartą konfrontację jechał prowadząc 2:1. Początek zmagań na lodowisku Jantor przy ulicy Nałkowskiej gości nie mógł napawać optymizmem.

    Zawodnicy Naprzodu zepchnęli bowiem ekipę Orlika do głębokiej defensywy i już w pierwszych 3 minutach oddali dwa groźne strzały. Pierwszą próbę zablokowali broniący dostępu do bramki zawodnicy a drugą, zacznie silniejszą, zdołał zatrzymać Jarosław Nobis. Bramkarz Orlika pracy w kolejnych akcjach gospodarzy też miał sporo, aż do 7. minuty. Wtedy to ładną akcję wyprowadzili Sebastian Szydło i Daniel Minge. Skutecznym kończącym to rozegranie okazał się być Michał Szczurek i ku radości blisko 100 osobowej grupy kibiców z Opola, padła bramka dla Orlika.

    Ten entuzjazm nie trwał jednak długo. Dokładnie w 9 minucie i 2 sekundzie Marek Pohl dobrze dograł do Jakuba Radwana, a ten wyrównał stan meczu. Od tego momentu praktycznie do końca pierwszej tercji oba zespoły bardziej niż na akcjach w ofensywie skupiały się na twardej walce przy bandach. Na 2 minuty przed końcem pierwszej tercji silne uderzenie ze znacznej odległości pewnie wyłapał jeszcze Nobis. O powrocie na lód w drugiej tercji podopieczni Jacka Szopińskiego pewnie chcieliby szybko zapomnieć. Zaczęli ją bowiem bardzo anemicznie, dali się zepchnąć do głębokiej obrony czego skutkiem była szybko stracona bramka. Na 2:1 trafił Radwan z dokładnego podania Łukasza Elżbieciaka.

    Zespół z Opola mógł odpowiedzieć błyskawicznie, bo w doskonałej sytuacji znalazł się Paweł Trawczyński. Zawodnik Orlika nie potrafił jednak znaleźć sposobu na umieszczenie krążka w siatce w sytuacji sam na sam z Michałem Elżbieciakiem. Po tej akcji rozwiązał się za to worek z bramkami dla miejscowych. W 28. minucie na 3:1 podwyższył Mateusz Podsiedlik, a w niespełna minutę później kolejnego gola dołożył Rafał Bibrzycki. Na tym strzelanina Naprzodu w II tercji się nie skończyła. Bramkę na 5:1 zdobył jeszcze Łukasz Sękowski po koronkowej akcji z Bibrzyckim.

    Trzecia odsłona środowych zmagań w Katowicach była już zdecydowanie bardziej wyrównana. W niespełna 3 minuty po jej rozpoczęciu Orlik grając z jednym zawodnikiem mniej potrafił wyprowadzić akcję bramkową. Maciej Resiak wypatrzył rozpędzonego Mateusza Strużyka, jego strzał zdołał jeszcze odbić Elżbieciak, ale przy poprawce Pawła Wacławczyka musiał skapitulować. Chwilę później kolejny raz dał o sobie znać Sękowski i podwyższył na 6:2 dla Naprzodu Janów. Opolanie nie ustawali jednak w konstruowaniu kolejnych akcji, jednocześnie mocno dokuczając pressingiem przeciwnikom. Tak styl gry przyniósł korzyści w 57. minucie – gola zdobył Szydło i 3 minuty później kiedy trafił Strużyk.

    Na skuteczną pogoń hokeistom Orlika zabrakło już czasu, a sędzia główny Paweł Kobielusz gwiżdżąc w środę po raz ostatni tym samym zaprosił kibiców na finałowe starcie w ramach play off I ligi. Odbędzie się ono w czwartek o godzinie 18.00 w Katowicach.

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2014-03-20 22:32:51 [89.74.183.*] id:1200585  
    niemalipy: Napisała postów [329], status [pismak] Reputacja
    Smutne

    Nick:
    Treść:
    2014-03-20 22:00:12 [77.253.69.*] id:1200579  
    Hetman Wielki: Napisał postów [350], status [pismak] Reputacja
    damy radę

    Nick:
    Treść:
    2014-03-20 18:27:48 [93.211.104.*] id:1200522  
    tiku: Napisała postów [37315], status [VIP] Reputacja
    Jak widać, to zainteresowanie tym sportem zarąbiste w Opolu:( Orliki, nie poddawać się tylko walczyć:)

    Nick:
    Treść:
    2014-03-20 04:45:26 [89.74.180.*] id:1200360  
    krisss: Napisał postów [2133], status [Szycha] Reputacja
    No i Orlik nam spadnie. Przykre jest to, że w naszym mieście nie ma dyscypliny, w której sportowcy byli by na prawdę dobrzy.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [2]
    2014-03-20 10:02:14 [5.172.248.*] id:1200390  
    Mirexx: Napisał postów [525], status [rozpisany/na] Reputacja
    Dobrze, że się znasz jak uważasz, że spadnie. Z tego co ja wiem to raczej może nie awansować ale spadek to Orlikowi nie grozi.Życzę im wygranej.
    2014-03-20 15:24:01 [217.173.195.*] id:1200468  
    suti: Napisał postów [5], status [żółtodziób] Reputacja
    Najpierw chociaż przeczytaj artykuł, a potem komentuj... Ale łatwiej ponarzekać, a chłopaki grając za darmo, na zasadach amatorskich walczą o wejście do ekstraligi, więc zastanów się co wypisujesz... a tak poza tym dzisiaj będzie awans! ORLIK OPOLE !!!