We wrześniu mieszkańcy Śródmieścia protestowali przeciwko zmianom proponowanym przez ratusz, ale sami własnych propozycji urzędnikom nie zgłosili.(Fot: archiwum)
- Nie rozumiemy jak to możliwe, że w nowym planie nie ma garaży, które są przecież własnością mieszkańców. Niektórzy sami je budowali w latach 60., to głównie starsi ludzie, którzy czują że chce im się zabrać coś, co do nich należy – mówiła Renata Kisza, mieszkanka bloku przy ul. 1 Maja we wrześniu 2011 roku, która wspólnie z kilkudziesięcioma innymi osobami oprotestowała przymiarki ratusza do projektu zagospodarowania przestrzeni Śródmieścia. - W nowym planie nie ma słowa o wywłaszczeniach, mamy poczucie, że decyduje się o naszej własności bez nas, nawet jeśli to tylko 10 garaży – podkreślała Kisza. W sprawie planu odbyło się spotkanie z radnymi, a mieszkańcy zapowiadali konsekwentne protesty i własne propozycje zmian.
Według pierwotnej propozycji ratusz, wzdłuż bloków i kamienic przy ul. 1 Maja miała biec droga, co wymagałoby wyburzenia około 10 garaży i likwidacji placów zabaw. Po protestach Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola wziął stronę mieszkańców i budzące obawy zapisy usunięto. Dla biura urbanistycznego ratusza oznaczało to konieczność przygotowania nowego dokumentu. - Przez ostatni miesiąc czekaliśmy na wnioski ze strony mieszkańców dotyczące tego planu. Ku naszemu zaskoczeniu nie wpłynął ani jeden – mówi Krzysztof Śliwa, naczelnik wydziału urbanistycznego opolskiego ratusza. - Jesteśmy otwarci na te propozycje, bo chcemy znać oczekiwania mieszkańców. Tymczasem za chwilę znowu okaże się, że projektanci zaproponują własne rozwiązania, a te znowu zostaną oprotestowane – podkreśla Śliwa.
Biuro urbanistyczne wniosków od mieszkańców już nie przyjmuje. Zaczęła się już bowiem praca projektowa nad planem, która potrwa kilka miesięcy. Po jej zakończeniu dokument zostanie upubliczniony i mieszkańcy będą do niego mogli wnosić uwagi. - Jeśli będą to niewielkie poprawki to zostaną uwzględnione i wcielone w życie. Jeśli uwagi będą dotyczyć spraw poważniejszych, wymagających dużych zmian, to przygotowywanie planu zostanie cofnięte do etapu ponownego projektowania – podsumowuje Krzysztof Śliwa.
grzana: Napisał postów [157], status [wyjadacz]
I znowu Zembaczynski przychyla sie garstce osob na niekorzysc miasta. To samo jest z imprezami na rynku. Stolica POlskiej Piosenki przezywa wlasnie smierc kulturalno rozrywkowa bo kilku mieszkancow w rynku co roku ma problem ze im jest za glosno!! Dlaczego Melon ma stracic koncesje zwlaszcza jak nie ma tam zadnych zadym? To jest scisle centrum...znowu bank ? Moze potrzebny jest mlodszy prezydent ktory ozywi miasto?! Moze Pan Prezydent pomysli o wiekszosci? Ludziom sie nie chce bawic bo sa wiecznie dolowani przez wladze!!