Budowa CWK od kilku tygodni świeci pustkami. Ostateczna decyzja w sprawie dokończenia inwestycji ma zapaść 17 kwietnia.(Fot: Dżacheć)
- Zgodnie z porozumieniem, które zawarliśmy komisarz zarządzający konsorcjum ma podjąć decyzję do 17 kwietnia czy podejmuje się dalszej realizacji inwestycji czy zrywa umowę i działania w tej sprawie kontynuuje miasto na własną rękę – wyjaśnia Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola. - Chcę jednak podkreślić, że to już ostateczny termin i dalsze przeciąganie sprawy nie wchodzi w grę – dodaje Kawałko, po tym jak Włosi dwukrotnie przekładali poprzednie terminy spotkania.
Tymczasem budowa CWK od kilku tygodni świeci pustkami. Niezależnie od tego czy budowlańcy z Omicron's wrócą do Opola czy nie, firmę czekają konsekwencje finansowe. - W przypadku zerwania umowy kara wynosi 2,5 miliona złotych. Jeśli konsorcjum podejmie się dokończenia prac to za każdy dzień zwłoki w oddaniu inwestycji będą naliczane kary umowne w wysokości 5 tysięcy złotych dziennie – informuje Alina Pawlicka – Mamczura, rzecznik opolskiego ratusza.
Centrum Kongresowo Wystawiennicze, za którego budowę ratusz płaci 25 milionów złotych ma być gotowe w maju tego roku, ale dotychczasowe opóźnienia sprawiły, że ten termin już dawno przestał być realny.
Rolik: Napisał postów [8284], status [VIP]
Czyli firma skasowała całą kasę na budowę pozbierała swoje zabawki i uciekła.