- Autor: Greg
- Wyświetleń: 10117
- Dodano: 2011-06-13 / 07:16
- Komentarzy: 210
Z niemieckiej Kolonii do Opola na piechotę
Niemal miesiąc zajęła piesza wędrówka z Kolonii w Niemczech. Trasę przebył Jerzy Żelazkiewicz, Opolanin mieszkający od 30 lat za naszą zachodnią granicą.
- W listopadzie ubiegłego roku, w swoje 60. urodziny postanowiłem, że jak tylko przejdę na emeryturę, to wyruszę pieszo, by odwiedzić rodzinę w Opolu - tłumaczy piechur.
Z Kolonii wyruszył 14 maja i początkowo planował przejść liczącą około 1000 kilometrów trasę w 6 tygodni. Jednak już w pierwszych dniach wędrówki zaczęła mu doskwierać samotność, dlatego przyspieszył tempa i udało mu się dojść do Opola w 4 tygodnie.
W niedzielne popołudnie na rogatkach miasta w Bierkowicach czekała na niego stęskniona rodzina. - Na początku się bałam, ale wiedziałam, że i tak nie odwiodę go od swojej decyzji - mówi żona pana Jerzego.
- W ostatnich dniach Jurek zaczął mieć problemy z nogami, bo zwiększał dystanse - mówi Iwona Bugaj, siostra Jerzego Żelazkiewicza. - Dobrze, że jest już z nami - dodaje.
Piechur niósł na plecach namiot i śpiwór, jednak po pewnym czasie ciągłego rozbijania namiotu zdecydował się na nocleg w motelach, namiot był ostatecznością. Po spotkaniu z rodziną w Opolu żartował, że kilka dni odpocznie, a potem może pójdzie do szwagra do Częstochowy.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Bogdan1204: Napisał postów [1402], status [zrobił/a karierę]
szacum dla niego