Opolskie "bramki" będą wyglądać podobnie jak te na odcinku Katowice-Kraków. (Fot. Stalexport Autostrada Małopolska S.A)
Utrudnienia są na 248 i 269 kilometrze autostrady w obu kierunkach. Zwężono tam jezdnię i ograniczono prędkość do 40 km/h. W miejscu powstających "bramek" mogą się także wolno poruszać maszyny budowlane, dlatego kierowcy muszą zwrócić baczną uwagę na oznakowanie i trzymać się wytyczonych tymczasowo pasów ruchu. Roboty w tych punktach mogą potrwać do połowy czerwca.
- To pierwsze miejsca, gdzie zaczyna się budowa punktów poboru opłat, ale do końca roku powstaną one na wszystkich węzłach opolskiego odcinka autostrady, dlatego to dopiero początek utrudnień - mówi Michał Wandrasz, rzecznik opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Mimo protestów na razie decyzja się nie zmieniła - kierowcy samochodów osobowych będą płacili za przejazd autostradą A4 od stycznia przyszłego roku. Według dotychczasowych szacunków, za jeden kilometr autostrady, jaki przejedziemy samochodem osobowym, zapłacimy 20 groszy.
Poker_FACE: Napisał postów [25], status [nowy]
Jazda po autostradzie, to będzie luksus.. Jadąc przepisowo 140km/h zapłacimy za godzinę jazdy 28 zł... czyli biorąc pod uwagę nawet optymistyczne zarobki musimy spędzić w pracy ponad dwie godziny na to aby móc w normalnych warunkach podróżować. Płacimy jedne z większych podatków w Europie, akcyzę od ogromnej ceny za paliwo, a i tak to mało.. Polska to kraj absurdów, ale kiedy to się wreszcie skończy? Z pokolenia na pokolenia wszyscy mówią "oby nasze dzieci miały lepiej", ale ile jeszcze czasu musi minąć.. przecież to chore.