- Autor: Dagmara
- Wyświetleń: 327
- Dodano: 2025-12-26 / 10:38
- Komentarzy: 1
Dlaczego "Kevin sam w domu" wciąż przyciąga przed ekrany? Fenomen świątecznego klasyka
Od lat, niezależnie od zmian w ramówkach czy dostępności platform streamingowych, film "Kevin sam w domu" pozostaje jednym z najchętniej oglądanych tytułów podczas Świąt Bożego Narodzenia.
Choć od premiery "Kevina samego w domu" minęło już ponad 30 lat, film co roku niezmiennie pojawia się w telewizyjnych ramówkach i notuje bardzo dobre wyniki oglądalności. W wielu domach emisja tej komedii stała się niemal świąteczną tradycją. Skąd bierze się ten fenomen i dlaczego właśnie ten film wciąż cieszy się tak dużą popularnością?
Znana historia, znany rytuał
Widzowie znają go doskonale - 8-letni Kevin McCallister zostaje przypadkowo pozostawiony sam w domu na czas świątecznego wyjazdu rodziny. Musi radzić sobie sam i bronić domu przed niezdarnymi włamywaczami. Prosta, ale wyrazista fabuła, humor i świąteczny klimat tworzą kombinację, która dobrze wpisuje się w atmosferę Bożego Narodzenia.
Powtarzalność odgrywa tu kluczową rolę. W święta wiele osób poszukuje tego, co znane i przewidywalne. Oglądanie "Kevina" stało się dla wielu tak samo nieodłącznym elementem świąt jak choinka czy karp. - Film wywołuje poczucie nostalgii i emocjonalnego komfortu - mówił w jednym z wywiadów dr Mikołaj Marcela, badacz kultury popularnej.
Wspólny punkt dla pokoleń
Warto zwrócić uwagę, że film łączy pokolenia. Osoby, które oglądały go w dzieciństwie w latach 90., dziś pokazują go swoim dzieciom, niekiedy również wnukom. Wspólne oglądanie "Kevina" przyciąga zarówno dorosłych, jak i młodszych widzów - to rzadkość w dobie zindywidualizowanego dostępu do mediów.
Oglądalność nie słabnie
W Polsce film cieszy się niesłabnącą popularnością. Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement, emisje "Kevina samego w domu" w telewizji Polsat rokrocznie gromadzą kilka milionów widzów. W 2023 roku film przyciągnął przed telewizory ponad 4,5 mln osób. To wynik, który wyprzedza wiele premier i wydarzeń transmitowanych na żywo.
Zjawisko społeczne i medialne
Nie bez znaczenia jest też sam status filmu jako "fenomenu medialnego". Wokół niego powstała specyficzna otoczka - memy, komentarze w mediach społecznościowych, a nawet petycje, gdy raz pojawiły się informacje, że może zabraknąć go w świątecznej ramówce. W 2010 roku taka sytuacja wywołała falę oburzenia, która sprawiła, że stacja telewizyjna przywróciła emisję filmu.
Nie tylko w Polsce
Podobna popularność filmu utrzymuje się również w innych krajach - m.in. w Czechach, Niemczech, na Słowacji czy w Irlandii. W Stanach Zjednoczonych "Kevin sam w domu" stał się jednym z najbardziej dochodowych filmów świątecznych wszech czasów.
Stały punkt świątecznego krajobrazu
Choć platformy streamingowe oferują szeroki wybór filmów świątecznych - od klasyków po nowe produkcje - to właśnie tradycyjna emisja "Kevina" w telewizji liniowej ma nadal silną pozycję. Wielu widzów nie wybiera filmu samodzielnie, tylko "po prostu ogląda", bo jest w programie i dobrze wpisuje się w rytm świątecznych dni.
Nie jest wykluczone, że w przyszłości film zostanie zastąpiony innym, ale póki co - "Kevin sam w domu" pozostaje świątecznym symbolem popkultury, który rok w rok skutecznie przyciąga przed ekrany.
A Wy wpisujecie się w ten trend?
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
azam: Napisała postów [1046], status [zrobił/a karierę]
Niestety nie było nic ciekawego w TV same powtórki, więc wybrałam Kevina.