We wtorkowy poranek, 1 grudnia, po godzinie 9:15 na 265. kilometrze autostrady A4 w kierunku Wrocławia doszło do wielopojazdowego zderzenia, w którym uczestniczyły dwie ciężarówki, autobus, bus oraz samochody osobowe. Według ustaleń policjantów kierowca volkswagena nie zachował odpowiedniej odległości i uderzył w hamujące przed nim pojazdy, co zapoczątkowało karambol.
W wyniku tego zdarzenia zginęła 44-letnia kobieta. Mimo prowadzonej reanimacji nie udało się jej uratować. Przez kilka godzin trwały czynności pod nadzorem prokuratora, a odcinek autostrady w kierunku Wrocławia pozostawał zablokowany. Na przeciwległej nitce doszło w tym czasie do trzech kolizji.
Prokuratura przekazała dodatkowe ustalenia dotyczące momentu, w którym doszło do potrącenia kobiety.
- Kierująca opuściła swój samochód po wcześniejszej kolizji. Wtedy została potrącona przez nadjeżdżający pojazd jadący w tym samym kierunku - poinformował Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej. Jak dodał, kobieta kierowała się w stronę pasa rozdzielającego jezdnie, gdy doszło do potrącenia.
Tego samego dnia, kilka godzin później, na 276. kilometrze A4 w kierunku Wrocławia odnotowano kolejny poważny wypadek z udziałem ciężarówki, która po zderzeniu stanęła w płomieniach. W tym zdarzeniu również zginęła jedna osoba, która spłonęła podczas pożaru cysterny.
