- Autor: Greg
- Wyświetleń: 18294
- Dodano: 2010-08-23 / 18:46
- Komentarzy: 70
Staruszka cztery dni czekała na pomoc
Gdyby nie wyrzucona przez okno kartka z dramatycznym wołaniem o pomoc i zdecydowana reakcja przypadkowo przechodzącej kobiety, ta historia mogła by zakończyć się dramatycznie. Po czterech dniach oczekiwania na pomoc, kobieta w wieku około 80-lat z podejrzeniem złamania miednicy, trafiła do szpitala.
W poniedziałek około 13.00, jedna z idących wzdłuż ulicy 1 Maja kobiet, zauważyła kartkę z zapisanym błaganiem o pomoc i adresem pod którym ma przebywać potrzebująca jej osoba.
Służby ratownicze podjęły decyzję o siłowym wejściu do mieszkania.
- Po wyważeniu drzwi, w środku zastaliśmy siedzącą na łóżku starszą kobietę, która powiedziała nam, że w czwartek przewróciła się, prawdopodobnie łamiąc miednicę. Ogromny ból uniemożliwiał jej dojście chociażby do oddalonego o kilka metrów telefonu - relacjonuje strażak Rajmund Niemczyk, dowodzący akcją ratowniczą.
Wycieńczona starsza pani, trafiła pod opiekę ratowników medycznych, którzy przewieźli ją do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
raf777: Napisał postów [898], status [stały bywalec]
dlaczego zdjęcie jest z pl. pilsudskiego, a nie z ul. 1-go maja?