- Autor: kam_ila
- Wyświetleń: 2700
- Dodano: 2023-03-07 / 08:48
- Komentarzy: 7
"Deszczówka". Mieszkaniec Opola twierdzi, że czas na odszkodowania. Innego zdania jest miasto
Mieszkaniec Opola twierdzi, że czas by mieszkańcy miasta zaczęli się ubiegać o odszkodowania. Chodzi o opłatę tzw. "deszczówkę". Władze miasta są przeciwnego zdania odpowiadając Tomaszowi Wolnemu, że Opole, ma prawo pobierać opłatę za usługi, które świadczy, a dodatkowo pieniądze z "deszczówki" wydaje na budowę, modernizację i utrzymanie kanalizacji deszczowej oraz retencję wód opadowych.
W ostatnim czasie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu wydał niekorzystne dla Miasta Opola wyroki w sprawie legalności pobierania od Opolan opłaty za wody roztopowe i opadowe, jakie trafiają do kanalizacji deszczowej i ogólnospławnej w Opolu. Chodzi o niebagatelne kwoty, gdyż w roku 2021 zebrano od Opolan ok 15 mln zł., gdy opłata dla PGW Wody Polskie wyniosła ok 3 mln złotych.
Co się dzieje z resztą pieniędzy zebranych za opłaty? Tomasz Wolny, mieszkaniec Opola poruszył sprawę, którą prowadził przed Sądem Administracyjnym w Opolu.
- Posiadam dwie nieruchomości w Opolu, jedną na Chabrach, drugą w centrum miasta. Złożyliśmy skargę do Sądu Administracyjnego w sprawie uchwały o opłacie deszczowej w Opolu. Sąd wydał dwa wyroki. Jeden dotyczy poboru opłaty przez WIK, a drugi w kwestii samej ceny za deszczówkę. Nadszedł czas, by Opolanie mogli się ubiegać o odszkodowania. Trzeba wiedzieć, że jeśli miasto złoży znowu skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego, to uchwała nadal będzie obowiązywać, z tym, że my również możemy złożyć skargę i zastosować środek zabezpieczający, jeżeli w wyniku uchwały poniesiemy straty - mówi.
Naczelny Sąd Administracyjny wypowiedział się w tej sprawie. - Powiedział bardzo wyraźnie, że chodzi o to, że algorytm wyliczenia deszczówki musi być umieszczony w uchwale. Czuję się jako mieszkaniec Opola rozczarowany radnymi prezydenta i opozycji. Nie zwrócili uwagi, co dzieje się z pieniędzmi, które zostały zebrane. W roku 2021 zebrano 15,2 mln złotych, to trzy razy więcej co płaci miasto. W Opolu w roku 2021 spadło mniej deszczu. Opole na eksploatację powinno wydać pół miliona złotych, a trzy miliony zapłacić Wodom Polskim. Gdzie jest więc reszta pieniędzy? - pyta Wolny.
Tomasz Wolny wylicza, że MZD za eksploatację płaci pół miliona złotych. - Będę domagał się dobrych kalkulacji cen. W druku uchwały widzimy pozycję opisaną jako usługi obce. To kwota, którą WIK płaci miasto za dzierżawę kanalizacji deszczowej. Płacąc opłatę deszczową nie tylko płacimy Wodom Polskim, ale płacimy również za dzierżawę miastu. Dodatkowy podatek w wysokości 7 milionów tylko za dzierżawę sieci jest nieuzasadniony - mówi.
Orzeczenie i wyrok Sądu Administracyjnego można poczytać poniżej:
Link
Link 2
Urząd Miasta Opola przesłał oświadczenie dotyczące powyższej konferencji prasowej zwołanej przez Tomasza Wolnego (tekst oryginalny):
"Naczelny Sad Administracyjny jednoznacznie stwierdził w wydanym wyroku, że miasto ma prawo pobierać opłatę za usługi, które świadczy. Miesięcznie, w przypadku mieszkania opłata za deszczówkę jest porównywalna z ceną małej kawy lub połowy hot-doga na Orlenie. I tę opłatę ponosi się tylko wówczas, gdy nie jest prowadzona retencja wód opadowych. To ma zachęcić, przede przedsiębiorców, do bardziej proekologicznych rozwiązań. Pan Wolny sam zauważył, że to jest efekt polityki Unii Europejskiej wprowadzonej przez rząd PiS. Dziwne, że będąc tak aktywnym ekologiem protestuje on przeciwko proekologicznym rozwiązaniom.
Opole, pieniądze z "deszczówki" wydaje na budowę, modernizację i utrzymanie kanalizacji deszczowej oraz retencję wód opadowych. Dlatego powstały i powstają zbiorniki retencyjne m.in. przy okazji rozbudowy ulicy Chmielowickiej, budowy mostu im. Halupczoka czy ulicy Róży Wiatrów. Część pieniędzy z tej opłaty trafia także do Wód Polskich. Natomiast, domaganie się zwrotu pieniędzy jest naszym zdaniem wątpliwe. Miasto pobrało opłatę, którą mogło pobrać, za usługę, którą wykonało.
Jednocześnie informuję, że w przypadku decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego złożymy skargę kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który już raz nam przyznał rację."
Wydarzenia pod patronatem portalu
Napisz co o tym myślisz!
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
[moderacja]: Napisał postów [6345], status [VIP]
[moderacja]