Sprawę wypadku, do którego doszło w poniedziałek 21 listopada bada opolska Prokuratura. Na tę chwilę nie powiedziano jednoznacznie, czy do wypadku przyczynił się kierujący samochodem osobowym, czy może kierowca samochodu ciężarowego jadący za nim.
- Do wypadku doszło na 225 km autostrady A4 na pasie w kierunku Wrocławia. Mężczyzna kierujący Fordem Galaxy poruszał się nitką A4 pomiędzy dwoma samochodami ciężarowymi. W pewnym momencie, nie wiadomo jeszcze czy na skutek gwałtownego hamowania osobówki, czy z innych przyczyn doszło do najechania na tył osobówki przez pojazd ciężarowy. Samochód osobowy uderzył następnie przodem w poprzedzający go samochód ciężarowy, wtedy doszło do wirowania samochodu wokół osi. Kabina pojazdu uległa istotnemu zniszczeniu - przekazał prok. Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
- Śmierć na miejscu poniósł kierowca marki Ford i znajdująca się za nim małoletnia pasażerka. Dwie inne osoby trafiły do szpitala. Kierowcy ciężarówek byli trzeźwi, pobrano im również krew na obecność środków psychoaktywnych. Czynności służb trwały do późnych godzin wieczornych - dodaje.
W samochodzie osobowym podróżował 53-letni mężczyzna oraz trójka jego dzieci - 15 latek, 12-latka i 9-latka. Najstarsze dziecko oraz najmłodsza pasażerka walczą o życie w szpitalu.
Krzycho: Napisał postów [5419], status [VIP]
i dlatego nigdy nie jadę między dwoma tirami ani z tirem za plecami.