- Autor: kam_ila
- Wyświetleń: 4821
- Dodano: 2022-06-26 / 15:30
- Komentarzy: 9
Brak zwierząt... plastikowa koza i krowa. Czytelnicy pytają, co się stało z opolskim Mini Zoo
Mini zoo w opolskim ogrodzie zoologicznym było jeszcze przed pandemią sferą dotyku, poznania i szerokiego obcowania ze zwierzętami. Dziś po tej atrakcji została tylko niezdjęta tabliczka, króliki i kogut w klatce i para plastikowych zwierząt.
Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik oburzony wizytą w opolskim ogrodzie zoologicznym. Główną przyczyną niezadowolenia ojca trójki dzieci było tutejsze mini zoo, odwieczna atrakcja najmłodszych, które - biorąc pod uwagę relację - nie funkcjonuje.
- Zabrałem dzieciaki w środku tygodnia, żebyśmy mieli swobodę poruszania się po ogrodzie. Ceny biletów przy dzisiejszych innych anomaliach cenowych dają popalić, ale miano jednego z najpiękniejszych ogrodów przecież zobowiązuje - mówi pan Marcin z Opola.
Pan Marcin dodaje, że głównym celem, zaraz za nowymi mieszkańcami zoo - tygrysem i lwami - było właśnie mini zoo, które jego dzieci pamiętają jeszcze sprzed pandemii. - Ucieszyłem się, że do tego miejsca nie stała jak zwykle długa kolejka, ale jak szybko tam wszedłem z dziećmi, tak je wyprowadziłem, bo to co zastałem to jakiś żart był - mówi pan Marcin.
- Na środku sporego placu znaleźliśmy plastikowe zwierzęta - kozę i krowę. Kogut w klatce, króliki...jak to stwierdziły moje dzieci - jak na pasztet. Te zwierzęta siedziały w małych klatkach w 30 stopniach bez możliwości ruchu. Naprawdę nie wygląda to dobrze. Gdzie są prawdziwe kozy, alpaki, świnki wietnamskie, które kiedyś można było dotknąć, pogłaskać? Po mini zoo została tylko tabliczka i rozczarowanie - słyszymy.
O sytuację zapytaliśmy u źródła. Okazuje się, że "Mini zoo nie ma i nie będzie".
- Ze względów epizootycznych w naszym minizoo nie ma i nie będzie już takich zwierząt jak owce, kozy czy alpaki. Z powodu ASF (afrykański pomór świń) i związanych z tym wytycznych władz weterynaryjnych także świnie (świniowate) wykluczone są z kontaktu ze zwiedzającymi - mogą wychodzić na wybiegi zewnętrzne poza godzinami zwiedzania zoo. W minizoo cały czas znajdują się jednak świnki morskie, króliki, kury domowe, gołębie, kaczki, gęsi i perliczki. Plastikowe modele kozy i krowy służą edukacji młodszych zwiedzających. Podczas zorganizowanych zajęć uczą się oni między innymi tego, skąd bierze się mleko - tłumaczy Miłosz Bogdanowicz, rzecznik ogrodu.
Czytelnik jest zdziwiony odpowiedzią zoo. - Ostatnio odwiedziliśmy ogród we Wrocławiu. Tam jest mini zoo z prawdziwego zdarzenia, z mnóstwem zwierząt - w tym kóz i alpak, które można karmić, dotknąć. Nie rozumiem tych opolskich rozwiązań. Dodatkowo przed wejściem powinna być informacja o likwidacji mini zoo, bo tego tak nazwać z pewnością nie można - dodaje nasz Czytelnik.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
merolek: Napisał postów [99], status [rozkręcił się]
żywe eksponaty cielaków i osłów pojechały do wawy