Finał baraży Polska - Szwecja był decydującym meczem w walce o awans na mistrzostwa świata w Katarze.
Na pierwszą bramkę musieliśmy czekać do drugiej połowy. Prowadzenie Polska objęła po bramce z rzutu karnego w 49 minucie gry, a strzelcem był Rober Lewandowski. Można powiedzieć, że to po części zasługa Grzegorza Krychowiaka, który wszedł na boisko w drugiej połowie spotkania i był faulowany w polu karnym przez Karlstroma.
Autorem bramki na 2:0 był w 72. minucie Piotr Zieliński.
W wyjściowym składzie pojawili się też m.in. młodzi Krystian Bielik i Sebastian Szymański, a także dawno niewidziany w jedenastce Jacek Góralski.
Przypomnijmy, że ekipa Trzech Koron ograła Biało-Czerwonych 3:2 w ostatnim meczu fazy grupowej ubiegłorocznych mistrzostwach Europy. Szwedzi awansowali do 1/8 finału (gdzie ulegli Ukraińcom), a nasi piłkarze zakończyli udział w turnieju. Teraz nadarzyła się idealna okazja do rewanżu, którą reprezentacja Polski świetnie wykorzystała.
Zarówno Polacy, jak i Szwedzi, do baraży trafili po zajęciu drugiego miejsca w swoich grupach eliminacyjnych. Nas wyprzedziła Anglia, Szwedów Hiszpania. Tyle że o ile my przegraliśmy z wyspiarzami 1;2, to nasi dzisiejsi przeciwnicy z zawodnikami z Półwyspu Iberyjskiego na własnym boisku wygrali 2:1.
Polpha: Napisał postów [9844], status [VIP]
To jesień zapowiada sie pilkarsko ciekawie