• Autor: BKamiński
    • Wyświetleń: 764
    • Dodano: 2022-03-28 / 10:22
    • Komentarzy: 0

    Dreman wrócił do Stegu Areny w słabym stylu

    (Fot. Dżacheć)

    Opolanie przegrali aż 1:6 z bezpośrednim rywalem do miejsca na podium

    Nie tak to miało wyglądać! Dreman Futsal Opole Komprachcice wrócił do Stegu Areny po prawie czterech miesiącach (ostatnie spotkanie w opolskiej hali z Red Devils Chojnice piątego grudnia), lecz nie był to zdecydowanie udany powrót. Miejscowi przegrali 1-6 z Constract Lubawa i powoli oddala się realną szansa na podium na koniec sezonu.

    W pierwszym spotkaniu padł remis 2:2 i również w Opolu liczono również na wyrównane widowisko. Początkowo, gospodarze weszli "z kopyta" w ten mecz, gdyż zdominowali rywali pod każdym względem i tylko przez widowiskowe interwencję bramkarza przyjezdnych wynik nie uległ zmianie. Nie na długo, a wszystko zmieniło się w ciągu 60 sekund. Wtedy to dość niespodziewanie dwukrotnie trafił Luan i gra podopiecznych Jarosława Patałucha totalnie się rozsypała, choć wynik do przerwy się nie zmienił.

    Druga połowa była bardzo podobna do pierwszej, gdyż ponownie obudzili się gospodarze, znów nie wykorzystali swoich sytuacji, a po raz trzeci i czwarty w krótkim odstępie czasu trafił Luan, zabijając właściwie wszelkie emocje. Na 5:0 podwyższył podcinką Jakub Raszkowski, honorowe trafienie dla Dremanu zaliczył Andre Silva, a wynik ustalił Paweł Kaniewski.

    Dreman Futsal Opole Komprachcice - Constract Lubawa 1:6

    Bramki:

    Andre Luiz 34' - Luan 5,6,29,30'; Jakub Raszkowski 32', Paweł Kaniewski 36'
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".