• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 1716
    • Dodano: 2022-01-02 / 08:54
    • Komentarzy: 0

    41-latek kierował grupą wyłudzającą pieniądze metodą "na policjanta". Jest akt oskarżenia

    (Fot. Archiwum)

    Dziewięć osób obejmuje akt oskarżenia skierowany do sądu przez Wydział I Śledczy Prokuratury Okręgowej w Opolu, który zakończył śledztwo w sprawie oszustw popełnianych metodą "na policjanta"


    W wyniku przeprowadzonego postępowania Marcin K. (41 lat), kierujący przestępczym procederem, odpowiadać będzie za 27 oszustw, w wyniku których łupem sprawców padło ponad 800 tys. złotych, popełnionych w okresie od kwietnia do lipca 2000 r., oraz przestępstwo kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Pozostali oskarżeni (w wieku od 21 do 30 lat), w tym dwóch obywateli Ukrainy, oskarżeni zostali o udział w przestępstwach kierowanych przez Marcina K. w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw.

    Na trop oskarżonych wpadli funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, którym w wyniku działań operacyjnych udało się powiązać Marcin K. z szeregiem przestępstw popełnionych w podobny sposób na terenie województw opolskiego, łódzkiego i kujawsko - pomorskiego.

    Jak ustalono, członkowie siatki przestępczej (posługujący się numerami telefonów brytyjskiego operatora) kontaktowali się z pokrzywdzonymi na numer stacjonarny (który uzyskiwali najprawdopodobniej z książki telefonicznej) i podając się za funkcjonariusza Policji opisywali rzekome działania służbowe mające doprowadzić do zatrzymania osób, które zamierzają zagarnąć pieniądze pokrzywdzonych. W toku rozmowy pokrzywdzeni byli informowani, że ich oszczędności, które przechowują w domu bądź na rachunku bankowym (sprawca umiejętnie prowadząc rozmowę uzyskiwał informacje w tym zakresie od samych pokrzywdzonych), są zagrożone kradzieżą, a przekazanie ich "funkcjonariuszowi Policji" zapobiegnie przestępstwu i umożliwi schwytanie sprawcy.

    Niejednokrotnie pokrzywdzeni, pod wpływem oszukańczych zapewnień i poleceń, wypłacali pieniądze w placówkach bankowych aby w ten sposób umożliwić rzekome zatrzymanie przestępców. Zwykle, w dalszej części oszukańczych zabiegów, kontakt z pokrzywdzonymi odbywał się poprzez połączenia na ich telefony komórkowe (pokrzywdzeni pod wpływem pytań sami podawali numer sprawcy). Następnie osoba kontaktująca się telefonicznie z pokrzywdzonymi instruowała ich w jaki sposób ma dojść do przekazania pieniędzy. Charakterystycznym było to, że osoba prowadząca z pokrzywdzonym rozmowę, która poprzedzała przekazanie pieniędzy, dążyła do tego aby połączenie trwało nieprzerwanie, co miało zapobiec sytuacji, w której pokrzywdzony sam lub pod czyimś wpływem nabrałby wątpliwości co do prawdziwości twierdzeń rozmówcy. W dalszej kolejności, po przejęciu pieniędzy od ofiar oszustwa, trafiały one do następnej osoby, która dostarczała je do mężczyzny kierującego procederem. To właśnie kilkupoziomowy stopień zorganizowania sprawców wynikający ze szczegółowego podziału zadań i panująca między nimi hierarchia skłoniły do przedstawienia osobom zaangażowanym w proceder zarzutów kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

    W wyniku oszukańczych zabiegów pokrzywdzeni utracili od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Największą stratę poniosło mieszkające w Łodzi małżeństwo, które w dniu 7 maja 2020 r. wydało sprawcom 78 000 zł.

    Marcin K. początkowo nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw, jednakże w końcowej fazie śledztwa w złożonych wyjaśnieniach opis swój udział przypisywanych zdarzeniach wskazując, że jego rolą było wyłączenie organizowanie odbioru pieniędzy od osób oszukanych metodą "na policjanta". Także pozostali oskarżeni, za wyjątkiem jednego, złożyli wyjaśnienia zgodne z ustalonym stanem faktycznym.

    W wyniku przeszukania przeprowadzonego w miejscu zamieszkania szefa grupy zabezpieczono ponad 170 000 zł, biżuterię oraz markowy zegarek wart kilkaset tysięcy złotych. Wszystkie te przedmioty zostały objęte zabezpieczeniem majątkowym na poczet grożących oskarżonemu kar o charakterze majątkowym.

    Za zarzucone czyny, mając na względzie, że popełnione zostały w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, oraz że sprawcy uczynili sobie z popełniania przestępstw stałe źródło dochodu, oskarżonym grozi kara od 12 lat pozbawienia wolności.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".