• Autor: BKamiński
    • Wyświetleń: 1827
    • Dodano: 2021-11-12 / 09:22
    • Komentarzy: 0

    Dreman wygrywa kolejne spotkanie!

    (Fot. Dżacheć)

    Tym razem, w Stegu Arenie pokonali Red Dragons Pniewy.

    Ależ to był horror zakończony happy endem! Jeszcze 2 sekundy przed końcem, sprawa zwycięstwa Dremanu Futsal była nierozstrzygniętym widowiskiem, na szczęście zawodnik Red Dragons Pniewy pomylił się z przedłużonego rzutu karnego i kibice miejscowych mogli się cieszyć ze zwycięstwa swoich ulubieńców.

    Lecz samo całe spotkanie należało do naprawdę ciekawych i trzymających w napięciu. Dreman, naładowany zwycięstwem w derbach, liczył mocno na zgarnięcie kolejnych punktów, lecz tym razem we własnej hali. Dragonsi natomiast, chcieli przedłużyć passę zwycięstw do pięciu z rzędu. Lecz już w drugiej minucie musieli gonić wynik, który otworzył Arkadiusz Szypczyński. Jeszcze w pierwszej połowie, ten sam, zawodnik ukąsił gości po raz drugi i wynikiem 2:0 obie ekipy zeszły do szatni.

    Po zmianie stron ponownie gospodarze trafili jako pierwsi, tym razem uczynił to Tomasz Lutecki, choć niecałe 120 sekund później odpowiedzieli po raz pierwsi goście, dzięki Maksymowi Pautiakowi. Gdy po trafieniach Krzyśka Elsnera oraz Andre Luiza, Dreman wygrywał 5:1 i wydawało się, że będą kontrolować spotkanie do końca, zawodnicy z Pniew zaczęli szybko odrabiać straty. Najpierw z rzutu karnego po ręce jednego z zawodników gospodarzy trafił Storozhuk, następnie poprawił Kostecki, a na 5:4, tworząc nadzieję na chociażby remis w tym meczu, strzelił Patryk Hoły. Na szczęście, mimo poważnego zagrożenia w końcówce, Dreman zachował zwycięstwo.



    reklama

    Wydarzenia pod patronatem portalu

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".