Gorące derby Opolszczyzny dla Dremanu Futsal! Podopieczni Jarosława Patałucha bez większych problemów pokonali w wyjazdowym spotkaniu Gredar Brzeg 5:2.
Spotkanie od początku toczyło się na wysokim poziomie, lecz też nie brakowało brudnej gry z obu stron, a walka była o każdy centymetr parkietu. Wynik meczu otworzył Vini w 10 minucie, a tuż przed przerwą gospodarzy dobił Arkadiusz Szypczyński i gdy wydawało się że Dreman zejdzie do szatni przy dwubramkowej przewadze, nadzieję w serca kibiców Gredaru wlał Damian Makowski.
Po zmianie stron gra jeszcze bardziej była brutalna, ale taka również stała się rzeczywistość dla sympatyków Brzeżan, gdy w ciągu stu sekund od wznowienia meczu Opolanie praktycznie przesądzili o losach meczu. Najpierw trafił Andre Luiz, a następnie Tomasz Lutecki i Dreman mógł spokojnie kontrolować spotkanie, choć widać było, że pragnęli dobić rywala. Udało się im jeszcze raz, Szypczyński zanotował dublet i nawet gra z lotnym bramkarzem na nic zdała się gospodarzom. Jedynie na "otarcie łez" trafił Dawid Witek, ustalając wynik na 5:2 dla Dremanu Futsal, który dzięki temu zwycięstwu zbliżył się do podium.