• Autor: BKamiński
    • Wyświetleń: 698
    • Dodano: 2021-05-10 / 12:00
    • Komentarzy: 0

    Słaba kolejka w wykonaniu trzecioligowców z Opolszczyzny.

    (Fot. MKS Kluczbork)

    Na dziewięć możliwych punktów, trzy zespoły zdobyły łącznie jedno oczko

    Ciężka to była kolejka dla wszystkich przedstawicieli województwa opolskiego, bowiem żadna z nich nie zdołała zdobyć kompletu punktów.

    Najtrudniejsze wyzwanie czekało walczącą o utrzymanie Polonię Nysa. Mierzyła się bowiem z liderem, któremu tylko katastrofa mogłaby zaszkodzić, by nie awansować do drugiej ligi - Ruchem Chorzów. Pierwsza połowa była dość wyrównana, co miało odzwierciedlenie w wyniku do przerwy, który brzmiał 0:0. Niestety, w drugiej połowie Nysanie stracili dwie bramki - obie z rzutu karnego, a stać ich było tylko na jedną odpowiedź, w 90 minucie, za sprawą Macieja Pisuli.

    Również po 45 minutach bezbramkowy remis widniał w Brzegu, w rywalizacji miejscowej Stali, z rezerwami Górnika Zabrze. Niestety, o losach spotkania zadecydowało niecałe 300 sekund. Wtedy to zawodnik gości Krzysztof Kiklaisz, w 51 oraz 56 minucie, zawodnik ustrzelił dublet i ustalił wynik spotkania.

    Jeden punkt natomiast zdobył MKS Kluczbork, choć zawodnicy tego klubu prowadzili dwukrotnie w rywalizacji z Lechią Zielona Góra. Wynik otworzył Norbert Jaszczak, lecz 180 sekund później wyrównał Rafał Ostrowski. W 54 minucie rzut karny dla MKS-u pewnie wykorzystał Szymon Przystalski i nic nie wskazywało, że gospodarze wyrównają, jednakże w 84 minucie Przemysław Mycan ustalił wynik rywalizacji na 2:2
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".