(Fot. Archiwum)
Przypomnijmy, że płaca minimalna wynosi w 2020 - 2 600 zł (co w przeliczeniu "na rękę" wynosi ok. 1920 zł netto), a stawka godzinowa 17 zł brutto. Zgodnie z opublikowanym rozporządzeniem z dnia 15 września 2020 roku, od dnia 1 stycznia 2021 r. ustala się minimalne wynagrodzenie za pracę w wysokości 2800 zł brutto. Również w tym dniu wzrośnie stawka godzinowa, która ustalona została w wysokości 18,30 zł.
Oznacza to wzrost minimalnego wynagrodzenia o 7,7 proc. w stosunku do płacy minimalnej obowiązującej w tym roku (2 600 zł). W rezultacie w 2021 r. minimalne wynagrodzenie będzie stanowić 53,2 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2021 r.
Wysokość minimalnego wynagrodzenia jest swego rodzaju parametrem, od którego ustalana jest wysokość różnych świadczeń - na plus (premii, nagród, bonusów) lub na minus (kary za wykroczenia). Wzrosną dodatki za pracę w nocy, wzrośnie podstawa wymiaru składek na przedsiębiorców rozpoczynających działalność i korzystających z tzw. preferencyjnego ZUS: z 780 zł do 840 zł (składki wyższe o ok. 20 zł miesięcznie), wzrosną kary za brak OC: o prawie 8 proc.
Określenie minimalnego wynagrodzenia na poziomie 2800 zł brutto nie oznacza, że właśnie taka kwota trafi na nasze konto. Kwota netto, jaką otrzymamy na rękę w 2021 r. wyniesie 2061 zł. Podwyżka obejmie jednak także osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych, czyli umowy o dzieło i umowy zleceniu.
Pracujący na umowie o dzieło zarobią w 2021 roku zarobią nie mniej niż 2419 zł netto, a na umowie zleceniu 2318 zł netto. W przypadku stawki godzinowej w 2021 r. ma ona wynieść 18,30 zł (obecnie 17 zł), co w przeliczeniu "na rękę" wynosi ok. 15 zł (przy pracy na umowie o dzieło) i 12 zł (przy umowie zleceniu).
liberty: Napisał postów [5285], status [Szycha]
To sie ucieszą Ukraińcy którzy w Polsce ZUS i podatkow nie płaca...Moze tak PIS zechce ich wreszcie okradać z podatkow tak jak Polaków pracujących za granica od 2021?! Nie spaść ze ZUS i podatkow nie płaca to jeszcze maja studia za darmo na koszt polakiego podatnika a kretyni z PIS umożliwiają im studiowanie w wieku od lat 16 bo na Ukrainie widać zaraz po podstawowce idzie sie "na studia"...