• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 3072
    • Dodano: 2020-11-03 / 15:59
    • Komentarzy: 4

    MEN chce wyciągnąć konsekwencje wobec uczniów i nauczycieli za protesty

    (Fot. Archiwum)

    Ministerstwo Edukacji Narodowej oświadczyło w komunikacie, że wyciągnie konsekwencje wobec nauczycieli, którzy brali udział, lub namawiali do udziału w protestach przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.


    Resort edukacji swoje oświadczenie wydał we wtorek 3 listopada. Miejscowi kuratorzy oświaty będą sprawdzać teraz, kto z grona pedagogicznego widziany był na protestach. Na oświadczenie odpowiedział prezydent miasta Opola Arkadiusz Wiśniewski.

    - Mamy sygnały, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach. Naszym obowiązkiem jest natychmiastowa reakcja na takie informacje. Zgodnie z zapowiedzią poprosiliśmy kuratorów oświaty o sprawdzenie czy takie sytuacje miały miejsce w ich regionie i jaka była na nie reakcja dyrektorów szkół. Jeżeli potwierdzi się, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach lub sami brali w nich udział, powodując zagrożenie w czasie epidemii i zachowując się w sposób uwłaczający etosowi ich zawodu, będą wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem. Nie ma także naszej zgody na zachęcanie dzieci oraz młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań. Nie ma zgody na to, aby uczniowie zachowywali się w taki sposób - pisze Ministerstwo Edukacji Narodowej.

    Do komunikatu MEN szybko odniósł się prezydent Arkadiusz Wiśniewski, stając po stronie kadry pedagogicznej. Zaapelował także o "niedonoszenie na siebie nawzajem".

    - Edukacja jest kluczowa w strategii rozwoju miasta. Cytując klasyka: "takie będą Rzeczpospolite, jakie dzieci chowanie". Nie możemy sobie pozwolić na zamkniętą, kołtuniarską edukację, w której będziemy naszym dzieciom narzucać, co mają mówić i myśleć. Naszym obowiązkiem jest dać dzieciom poznać świat i samym zdecydować, jak chcą żyć. Jeśli nasze dzieci mają żyć jak na zachodzie Europy, to musimy zapewnić im edukację na poziomie tamtych dzieci. Nie wracajmy do praktyk XIX w., których symbolem były kary cielesne, ośle ławki i donoszenie - odniósł się do słów Ministerstwa Edukacji Narodowej prezydent miasta Opola, Arkadiusz Wiśniewski.

    - Komunikat Ministerstwa Edukacji mnie przeraża. Apeluję do Was o niedonoszenie na swoich uczniów i nauczycieli. Prawo do strajku za komuny wywalczyła Solidarność. Walka o wolność dla nas, dla Polaków, jest "chlebem powszednim". Nigdy z niego nie zrezygnuję. Poprosiłem wydział oświaty, aby poinformował dyrektorów szkół o braku podstaw do takiego działania min. edukacji. Drodzy nauczyciele, przypomnijcie sobie, proszę, swój niedawny strajk i jak Was potraktowano - kończy prezydent.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2020-11-04 12:23:34 [165.225.72.*] id:1603982  
    dontomasso: Napisał postów [4257], status [VIP] Reputacja
    komuno wracaj. bo nawet za komuny nie bylo tak zle

    Nick:
    Treść:
    2020-11-03 18:41:59 [178.252.17.*] id:1603942  
    PauloOp23: Napisał postów [3723], status [VIP] Reputacja
    Szukanie ludzi w tłumie i zwalnianie ich z pracy to ograniczenie wolności słowa. To co pracownik robi po godzinach nie może być karane przez pracodawcę.

    Nick:
    Treść:
    2020-11-03 18:38:39 [185.117.85.*] id:1603940  
    jarekzopola: Napisał postów [1168], status [stały bywalec] Reputacja
    zaraz zabiora sie za tych co w kosciele na tace nie rzucaja

    Nick:
    Treść:
    2020-11-03 17:05:15 [91.11.70.*] id:1603935  
    zim99: Napisał postów [115], status [wyjadacz] Reputacja
    Pewna partia polityczna tonie i to coraz bardziej

    Nick:
    Treść: