• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 1711
    • Dodano: 2020-10-27 / 17:14
    • Komentarzy: 0

    Sesja Sejmiku Województwa Opolskiego: Będą stypendia dla studentów medycyny

    (Fot. UMWO)

    W związku z sytuacją epidemiczną kolejna sesja Sejmiku Województwa Opolskiego odbywała się on-line. W tym trybie radni dyskutowali i podejmowali uchwały.


    Będą stypendia dla studentów medycyny

    Zgodnie z zapowiedzią sprzed miesiąca, zarząd województwa przedstawił radnym - będący już po konsultacjach - projekt uchwały dotyczącej zasad przyznawania stypendiów studentom kierunku lekarskiego, którzy zamierzają podjąć pracę w regionie, m.in. w szpitalach województwa opolskiego. Na początek takie finansowe wsparcie obejmie 30 studentów. - Jesteśmy otwarci na zwiększenie tej liczby. Według naszych analiz najlepiej byłoby, gdyby co roku zatrudnienie u nas otrzymało 50 lekarzy. Stajemy przed wyzwaniem, jakim jest zachęcenie odpowiedniej liczby studentów medycyny do podjęcia pracy, po zakończeniu nauki, w naszych szpitalach. Pieniądze chcemy przyznawać już w tym roku akademickim - zapowiada marszałek województwa Andrzej Buła.

    Jak zaznacza wicemarszałek Roman Kolek jednym z zasadniczych elementów systemu ochrony zdrowia są zasoby kadrowe. - Zmagamy się, podobnie jak wszystkie kraje europejskie, z niedostateczną liczbą lekarzy, a to szansa na zwiększenie zatrudnienia w naszych jednostkach. W razie przyjęcia uchwały jesteśmy gotowi do ogłoszenia naboru jak najszybciej, co pozwoli nam go rozstrzygnąć do końca roku. Stypendium będzie przyznawane na 9 miesięcy w wysokości 2000 złotych miesięcznie. Regulamin zakłada, że tyle lat, ile student pobiera stypendium, tyle lat powinien przepracować w placówkach w regionie.

    Zmiany uchwał sejmiku

    Radni przyjęli także zmiany w planie gospodarki odpadami dla województwa opolskiego na lata 2016-2022 z uwzględnieniem lat 2023-2028. - W planie wskazane zostało miejsce postoju dla zatrzymywanych przez odpowiednie służby pojazdów, przewożących odpady niebezpieczne. To Domaszkowice w gminie Nysa. Do tej pory w regionie takiego miejsca nie było - informował Antoni Konopka.

    Radni przyjęli także zmiany w budżecie województwa i wieloletniej prognozie finansowej, związane przede wszystkim z realizacją zadań współfinansowanych z funduszy unijnych i zadań własnych. - To najczęściej przesunięcia wydatków z tego roku na przyszły, związane z aktualną sytuacją epidemiczną - mówiła dyrektora Departamentu Finansów UMWO Barbara Pomianowska. - Zwiększono natomiast budżet na niektóre zadania, związane m.in. z pomocą społeczną czy edukacją i kształceniem ustawicznym - dodawała.

    Dla racjonalnych zmian w psychiatrii

    Na wniosek zarządu województwa radni przyjęli apel w sprawie racjonalnej i bezpiecznej realizacji zmian w ochronie zdrowia psychicznego, który zostanie przekazany m.in. przedstawicielom rządu i parlamentarzystom.

    W apelu Sejmik zwraca się o pilne o podjęcie działań w celu uelastycznienie przepisów dotyczących norm zatrudnienia pielęgniarek w opiece psychiatrycznej i lecznictwie uzależnień, o urealnienie zapisów dotyczących deinstytucjonalizacji ochrony zdrowia na lata 2021-2030 oraz o zwiększenie wyceny świadczeń zdrowotnych kontraktowanych przez NFZ w zakresie opieki psychiatrycznej i lecznictwa uzależnień.

    - Do przygotowania tego apelu skłoniły nas olbrzymie niedobory kadry medycznej, zwłaszcza w dziedzinie psychiatrii i małe zainteresowanie kształceniem się tych dziedzinach - mówi wicemarszałek Roman Kolek. Podkreśla on, że dziś normy zatrudnienia tych pielęgniarek są zbyt wygórowane. - W województwie opolskim spełniają je tylko niektóre oddziały psychiatryczne, a na rynku pracy brak jest pielęgniarek, które zapewniłyby osiągnięcie wymaganych ministerialnym rozporządzeniem norm. W przypadku naszego województwa konsekwencjami zmiany tych norm będzie zaprzestanie dotychczasowej działalności medycznej w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień niektórych naszych szpitali i oddziałów - przestrzega wicemarszałek Kolek. - To może doprowadzić do ostrego kryzysu zagrażającego zdrowiu i życiu osób doświadczających chorób i zaburzeń psychicznych, a samorząd województwa opolskiego - tak jak pozostałe samorządy województw - nie będzie w stanie przeciwdziałać temu kryzysowi i zapobiec jego skutkom - dodaje.

    Nieco emocji podczas sesji wzbudziła petycja Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin w sprawie przyjęcia przez sejmik "Samorządowej Karty Praw Rodzin".

    Radna PIS Martyna Nakonieczny pytała , czy wnioskodawca - Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin - zwracał się o możliwość zabrania głosu na sesji. Prowadzący obrady wiceprzewodniczący Sejmiku Piotr Wach potwierdził, że rzecznik prasowy stowarzyszenia otrzymał taką zgodę i konieczne związane z trybem sesji możliwości zalogowania się, jednak z nich nie skorzystał.

    Wcześniej petycją zajmowała się sejmikowa komisja Skarg, Wniosków i Petycji. Jak mówiła jej przewodnicząca Brygida Kolenda-Łabuś, biorąc pod uwagę mnogość i różnorodność podejmowanych w województwie działań, którym przyświeca dobro i poprawa kondycji rodziny komisja uznała, iż nie ma potrzeby przyjmowania przez sejmik takiego dokumentu. Komisja zwróciła się m.in. do wszystkich klubów radnych z prośbą o opinie. - Petycję poparł klub PIS, klub MN był jej przeciwny. Klub KO poparł w całości stanowisko, zaprezentowane przez marszałka, który bardzo szczegółowo przedstawił konkretne przykłady działań prorodzinnych realizowanych w regionie - mówiła przewodnicząca komisji.

    - Samorząd województwa, nie czekając na rozwiązania z zewnątrz, od wielu lat prowadzi politykę prorodzinną, której sztandarowym przykładem jest realizowany od 2014 roku program "Opolskie dla rodziny", skierowany do mieszkańców regionu, na każdym etapie ich życia, od tych najmłodszych aż po seniorów. Program, co należy podkreślić, równo traktuje wszystkich mieszkańców województwa, nie wykluczając nikogo. Te działania, wynikające z troski władz regionu o dobro i kondycję rodziny, są w województwie opolskim realizowane od dłuższego czasu, nie ma więc potrzeby przyjmowania specjalnych uchwał, które w szczególny sposób obligowałyby władze regionu do podejmowania podobnych działań - dodawała przewodnicząca.

    Marszałek Andrzej Buła natomiast odpowiadał, że nie kwestionuje żadnych inicjatyw prorodzinnych. - Jednak my w swojej mądrości jako radni województwa nie potrzebujemy podpowiedzi z zewnątrz, które są sztampowe dla wszystkich sejmików województw. Jeśli dostrzegamy zagrożenie dla rodzin tu, w regionie, to się nad tym problemem pochylamy i razem w zgodzie, ponad podziałami, go rozwiązujemy - mówił.

    Petycję odrzucono stosunkiem głosów 19 do 7.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".