Zanim na boisko wybiegły pierwsze drużyny, kibice mogli zobaczyć w akcji byłe gwiazdy Odry i Zagłębia. W spotkaniu oldbojów lepsza okazała się drużyna gości z Lubina, która wygrała 3:0. Choć wynik był jednostronny, to dla wielu kibiców była to sentymentalna podróż w przeszłość i okazja do ponownego zobaczenia dawnych ulubieńców w niebiesko-czerwonych barwach.
Po meczu weteranów nastąpiła oficjalna prezentacja pierwszej drużyny Odry Opole. Zespół przeszedł latem prawdziwą rewolucję - z klubu odeszło wielu zawodników. W ich miejsce zakontraktowano pięciu nowych piłkarzy, w tym kilku zagranicznych graczy.
W środku pola opolskiego zespołu zobaczymy dwóch zawodników znanych z występów w Kotwicy Kołobrzeg - Brazylijczyka Lucasa Ramosa oraz Salwadorczyka Joshuę Pereza. W defensywie barwy Odry reprezentować będą Chorwat Mato Milos, Brazylijczyk Cassio (ostatnio Pogoń Siedlce) oraz jedyny Polak w tej grupie - Filip Kendzia, który przeniósł się do Opola ze Znicza Pruszków.
Tuż po prezentacji, kilka minut po godzinie 20:00, rozpoczął się mecz towarzyski z Zagłębiem Lubin. Spotkanie od początku było pod kontrolą gości. Już w 8. minucie objęli prowadzenie po rzucie karnym wykorzystanym przez Adama Radwańskiego. W drugiej połowie, w 53. minucie, podwyższył Marcel Reguła, skutecznie finalizując akcję Josipa Ćorluki.
Odra odpowiedziała dopiero w końcówce - w 81. minucie błąd Arkadiusza Woźniaka bezlitośnie wykorzystał Joshua Perez, który w sytuacji sam na sam pokonał Adama Matyska, ustalając wynik meczu na 1:2.