(Fot. Dżacheć)
Z okazji święta pracy zebrali się dziś pod pomnikiem przedstawiciele zaprzyjaźnionych organizacji, politycy SLD oraz mieszkańcy Opola. - Dzięki wam to dzisiejsze spotkanie ma sens i to że się spotykamy jest zaszczytem. 1 maja jest dniem dla wielu z nas dniem symbolicznym, często utożsamiany wyłącznie z czasami PRL.
Politycy SLD przypominali, że w 1886 roku w Chicago wybuchł strajk, w którym amerykańscy robotnicy żądali ośmiogodzinnego dnia pracy oraz podwyżki płac. Protest ciągnął się przez kilka miesięcy. Dziś zaznaczają, że między innymi postulat "3x8" będzie jednym z postulatów do przyszłych wyborów parlamentarnych.
-3x8 oznacza, że dobra ma tylko 24 godziny, bo pracujemy ponad wymiarowo. 8 godzin snu, 8 godzin pracy oraz 8 godzin czasu z rodziną. Niestety dziś prawa pracownicze cały czas są łamane, a my chcemy temu zapobiec - mówił Przewodniczący Rady Wojewódzkiej SLD w Opolu Piotr Woźniak.
Sojusz Lewicy Demokratycznej wykorzystał uroczystość, by zakomunikować o przyszłych postulatach wyborczych. - Dziś w parlamencie niestety lewicy nie ma. SLD będzie stał za pracownikami, będzie popierał ich postulaty. Będziemy walczyć o zwiększenie płacy minimalnej do minimum 2500 zł. Będziemy starali się, by płaca minimalna wynosiła nawet 1000 euro. Z takim postulatem Lewica pójdzie do wyborów parlamentarnych - dodaje Woźniak.
1 maja 2004 roku Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. - SLD negocjował to wstąpienie i dzięki niemu mamy teraz swobodny rynek pracy oraz swobodny przepływ osób. Dziś zapomina się, że o to walczyliśmy. To najpiękniejszy czas, kiedy Polska może korzystać ze środków europejskich, przede wszystkim dzięki negocjacjom SLD - dodaje Woźniak.
Przewodniczący wyrażał żal, że partia nie jest pokazywana w mediach publicznych, a przekazywanie pomysłów pozostaje tylko w mediach społecznościowych oraz nieoficjalnych mediach.
MyWasWyNas: Napisała postów [425], status [starszy pismak]
Nikt wam tego nie da co SLD obieca.