(Fot. Daggy)
Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta RP, odwiedził Kluczbork w ramach kampanii wyborczej, podkreślając znaczenie mobilizacji przed II turą wyborów. Spotkanie rozpoczął burmistrz Kluczborka, Jarosław Kielar, który wyraził nadzieję, że Trzaskowski jako prezydent będzie działał dla dobra wszystkich mieszkańców Polski. - 1 czerwca w Dniu Dziecka zróbmy najlepszy prezent naszym dzieciom. Wybierzmy Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Rzeczypospolitej - powiedział burmistrz.
Trzaskowski zaznaczył, że przed wyborami kluczowe jest przekonanie nieprzekonanych i apelował o udział w głosowaniu. - To bardzo ważna decyzja w waszym życiu. To jest tak ważna decyzja, jak ta decyzja, którą podejmowaliście o wyborze swojej szkoły, o wyborze swojego miejsca zamieszkania, kupnie mieszkania, o swojej przyszłości - mówił.
Podkreślił swoje doświadczenie w pracy na rzecz samorządów, zaznaczając, że zarządza szpitalami, przychodniami, szkołami i instytucjami kultury. - Samorząd nauczył mnie tego, co najważniejsze. Jak pomagać seniorom, jak pomagać wszystkim tym, którzy oczekują na ochronę zdrowia na najwyższym możliwym poziomie - dodał.
Trzaskowski odwołał się również do tematu wartości. - Większość z nas wierzy w te wartości - ciężka praca, solidarność, uważność na potrzeby innych ludzi i przede wszystkim przyzwoitość i uczciwość - mówił. Kandydat skrytykował swojego rywala, wskazując na brak doświadczenia i potrzebę wyboru prezydenta, który łączy, a nie dzieli. - Alternatywą jest awantura i chaos - podsumował.
W swoim przemówieniu podkreślał, że chce być prezydentem, który buduje wspólnotę i służy obywatelom. - Rola polityka to pomagać wszystkim tym, którzy tej pomocy potrzebują. Wszyscy byli brani na celownik przez tamtą władzę: nauczyciele, lekarze, osoby z niepełnosprawnościami, mniejszości seksualne, kobiety. Ślubuję, że będę takim prezydentem, który pomaga potrzebującym, a nie przeszkadza tym, którzy sobie dobrze radzą - mówił Trzaskowski.
Frekwencja podczas spotkania w Kluczborku dopisała, mimo że wydarzenie odbywało się w środku tygodnia. Na rynku zgromadzili się mieszkańcy w różnym wieku, a szczególną uwagę zwracała obecność młodych ludzi, świeżo po maturze, dla których to były pierwsze wybory. W rozmowach podkreślali, że chcą mieć wpływ na przyszłość kraju. - Nie będę głosowała na przestępcę - stwierdziła jedna z uczestniczek, jasno wskazując, na kogo odda swój głos. Mateusz, który specjalnie przyjechał z Kluczborka, mówił: - Potrzebujemy polityka, który jest zdecydowany, doświadczony. Nie możemy oddać władzy komuś z nikąd, prezydent to nie kibic.
Młodzi zachęcali rówieśników do udziału w głosowaniu, podkreślając, że choć decyzja może być trudna, warto ją podjąć zgodnie z własnym sumieniem. - Dla nas to są pierwsze wybory, więc to jest ważny moment. Chcemy pokazać, że młodzież chodzi na wybory, bo to nasza przyszłość - mówi Maja. W wypowiedziach przewijały się także refleksje o wyborze między różnymi wizjami Polski. - Każdy ma swoje racje. Ja osobiście uważam, że potrzebny jest doświadczony prezydent, który zna realia i potrafi współpracować z rządem, żeby Polska mogła się rozwijać - podsumował Mateusz. Podkreślano, że udział w głosowaniu to nie tylko przywilej, ale i obowiązek obywatelski, a każdy głos ma znaczenie.
Na zakończenie spotkania w Kluczborku Rafał Trzaskowski apelował o maksymalną mobilizację przed głosowaniem. - Idźmy i przekonujmy. Rozmawiajcie z rodzinami, sąsiadami, wszystkimi, z którymi do tej pory nie udało wam się zamienić słowa. I wtedy wygra cała Polska - zakończył swoje wystąpienie.
Wybory prezydenckie odbędą się w najbliższą niedzielę 1 czerwca.
kemotazi: Napisał postów [565], status [rozpisany/na]
W Polsce dzisiaj nie jest źle dzięki UE, którą wybraliśmy. Obojętnie kto wygra, koryto zostanie to samo. Szum robią manipulacje medialne, na które ludzie są podatni. Zmanipulowani ludzie będą mieć odmienne zdanie.