(Fot. czytelnik)
Do sprytnej ucieczki doszło dziś po godzinie 17:00, a uciekiniera zauważyli spacerujący po wyspie Bolko mieszkańcy, którzy zaalarmowali pracowników ogrodu zoologicznego.
- Uwielbiamy spacerować tutaj wiosną, kiedy wszystko budzi się do życia. Można spotkać na prawdę ciekawe gatunki zwierząt, które muszą się tutaj bardzo dobrze czuć. Dziś również wybraliśmy się na spacer na Bolko i zauważyliśmy spore zbiorowisko ludzi, którzy ewidentnie zauważyli coś ciekawego. Początkowo myśleliśmy, że to wiewiórka bądź sowa, które już nie raz tutaj widzieliśmy. Faktycznie nie był to codzienny widok. Małpa nie wyglądała na wystraszoną, a raczej na zadowoloną z siebie, widzieliśmy też że ochrona zoo szybko zareagowała i podjęła akcję złapania zwierzęcia - relacjonuje pani Weronika, mieszkanka Opola.
- Rozmawiałem z ochroniarzem, który stał pod drzewem i powiedział nam, że to nie pierwsza taka ucieczka z zoo. Akcja łapania małpy wyglądała nieco dziwnie. Skoro to nie pierwszy raz to chyba pracownicy powinni mieć jakieś instrukcje na takie okoliczności. Została ustrzelona środkiem usypiającym, a potem czekali, aż spadnie rozkładając siatkę. Wyglądało to trochę drastycznie - dodaje pan Krzysztof, mąż pani Weroniki.
Jak informują pracownicy zoo, małpa została przetransportowana na swoje legowisko i szybko dojdzie do siebie. Do ucieczki doszło prawdopodobnie podczas wypuszczania zwierząt na pierwszy wiosenny wybieg.
aleksandy: Napisała postów [1], status [żółtodziób]
Niedługo pisze się razem.