- Autor: Seeb
- Wyświetleń: 12998
- Dodano: 2009-01-07 / 04:06
- Komentarzy: 105
Pijany kierowca o mało nie spłonął żywcem
Samochód którym jechał mężczyzna spalił się niemal doszczętnie. (fot: Seeb)
35-latek w wydychanym powietrzu miał ponad 1,7 promila alkoholu.
O wyjątkowym szczęściu może mówić 35-letni mieszkaniec Lewina Brzeskiego, który w nocy z wtorku na środę będąc kompletnie pijanym wsiadł za kierownicę samochodu. Dużo nie brakowało, a w wypadku który spowodował, mężczyzna spalił by się żywcem.
Już samo to, że ktoś decyduje się wsiąść za kierownicę po wypiciu alkoholu świadczy o sposobie myślenia. Wyjątkowo bezmyślnym trzeba być jednak, żeby mając w sobie ponad 1,7 promila alkoholu pędzić śliską autostradą, gdy temperatura na dworze spada do -20 stopni Celsjusza.
Do wypadku, który mógł zakończyć się tragicznie doszło po 23.00 dwa kilometry za zjazdem z autostrady A4 w Prądach w kierunku na Katowice.
- Kierujący osobowym nissanem 35-latek najechał na tył poprzedzającego go busa - informuje podkom. Bogdan Piotrowski, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
- Zarzuciło mi tyłem samochodu i uderzyłem w barierki po prawej stronie drogi, ale po chwili udało się bezpiecznie zatrzymać samochód - wspomina kierowca busa. - Gdy wyszedłem z auta, zobaczyłem, że kilkadziesiąt metrów wcześniej stoi samochód, który zaczyna się palić - mówi.
Wraz z jednym ze świadków wypadku, mężczyźnie udało się szybko wyciągnąć kierowcę osobówki na zewnątrz. Niestety, gaśnice w które wyposażone były samochody okazały się niewystarczające, a ogień szybko zajął całą kabinę.
Na szczęście w chwili wypadku, bezpośrednio za nissanem nie jechał żaden inny pojazd. Gdyby w stojący w poprzek autostrady samochód uderzył inny pojazd, pewnie nie obyło by się bez ofiar.
35-latek trafił do szpitala. Przeprowadzone na izbie przyjęć badanie, wykazało u niego ponad 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszy zarzuty.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
gh: O wyjątkowym szczęściu może bełkotać 35-letni wiesniak Lewina Brzeskiego, który w poniedzialku z wtorku do środy będąc kompletnie na.ebanym w.ebał sie za kierownicę samochodu. Dużo nie brakowało, a w wypadku który spowodował, mężczyzna usmazyl by się jak kurczak na rożnie. Już samo to, że ktoś decyduje się w.ebać za kierownicę po wy.ebaniu alkoholu świadczy o sposobie głupoty. Wyjątkowo pi..dolniętym trzeba być jednak, żeby mając w sobie ponad 1,7 promila wódki za...rdalać śliską autostradą, gdy temperatura na trasie spada do -63 stopni Celsjusza roz.ie.dalajac drogi. Do rozpie.dolu, który mógł zakończyć się ch.jowo doszło po 23.00 dwa centymetry za zjazdem z autostrady A4 w Prądach w kierunku na Wode. - Kierujący osobowym nissanem 350-latek wy..bał na tył poprzedzającego go busa - informuje podkom. Bogdan P. dyżurny KMP w Opolu. - Za.ebało mi tyłem samochodu i wy..bałem w barierki po prawej stronie drogi, ale po chwili udało się za.ebiście zatrzymać samochód - pie.doli kierowca busa. - Gdy wyszedłem z auta, zobaczyłem, że kilkadziesiąt milimetrów wcześniej stoi ku.as, który zaczyna się jarać - pie.doli. Wraz z jednym ze rozbujników z wypadku, panu udało się szybko wyrwac kierowcę osobówki na zewnątrz. Niestety, butelki z woda w które wyposażone były tramwaje okazały się niewystarczające, a płomień szybko zajął całą maszynownię. Na nieszczęście w chwili ro..ierdolu, bezpośrednio za nissanem nie jechał żaden inny czołg. Gdyby stojący w poprzek autostrady samolot przy..rwił inny pojazd, pewnie nie obyło by co zbierać. 350-latek trafił do piekła. Przeprowadzone w piekle przyjęć badanie, wykazało u niego ponad 1,7kg alkoholu w wydychanym powietrzu. Po wymarciu mężczyzna usłyszy zakopanie.