- Autor: Małgorzata Lis-Skupińska
 
	    - Wyświetleń: 11521
 
	    - Dodano: 2015-02-11 / 16:29
 
	    - Komentarzy: 133
 
	    
	
	Ratusz: Mamy prawo przesłuchiwać opolan w sprawie śmieci sąsiadów 
	
	
	    Wczoraj napisaliśmy o tym, że mieszkańcy Opola wzywani są do opolskiego Urzędu Miasta, by w charakterze świadka - pod groźbą kary w wysokości do 2800 zł - składać zeznania, ile u sąsiadów mieszka osób. Chodzi o weryfikację ilości mieszkańców podanych w deklaracji śmieciowej. Artykuł wzbudził wielkie kontrowersje, a prezydent zadeklarował, że poprosi o pilne wyjaśnienie sprawy i uzasadnienie stosowanych metod. Dziś w ratuszu odbyło się spotkanie w tej sprawie. 
- Urząd zastosował standardową procedurę – tłumaczy Alina Pawlicka Mamczura, rzecznik prasowa urzędu. – Formuła pisma nie odbiega od pism urzędów, które też wzywają świadków na przesłuchanie, takich jak urzędy skarbowe, sądy czy prokuratura. Musimy też uświadomić wzywanej osobie, jaka grozi kara za niestawienie się na przesłuchanie i złożenie zeznań. Formuła pisma jest zgodna z prawem. 
Przypomnijmy - w piśmie, które otrzymała nasza czytelniczka, podana jest konkretna data i godzina, na jaką miała stawić się na przesłuchanie w urzędzie. Jest również pouczenie, że może zostać ukarana karą porządkową w wysokości do 2800 zł w razie niestawienia osobistego lub bezzasadnego odmówienia zeznań. 
- W momencie wprowadzenia tzw. ustawy śmieciowej ostrzegaliśmy, że urząd będzie podejmował różne czynności w celu weryfikacji złożonych deklaracji i ustalenia stanu faktycznego, czyli ile osób mieszka w konkretnym mieszkaniu – przypomina rzecznik.
   
Wysokość opłat za wywóz śmieci uzależniona jest od tego, ile w deklaracji śmieciowej podajemy domowników. Zaniżenie liczby domowników powoduje oszczędzić na opłacie.
– Wzywanie sąsiadów na świadków jest jedną z metod kontroli, czy stan podany w deklaracjach jest zgodny z prawdziwym – wyjaśnia Pawlicka-Mamczura. 
Czy jednak sami urzędnicy nie mogą kontrolować tego stanu w miejscu zamieszkania kontrolowanych osób?
- Postępujemy zgodnie z prawem. Nie możemy naruszyć miru domowego – tłumaczy rzecznik. – Urząd skarbowy czy sąd również wzywa do siebie świadków na przesłuchanie. 
Po naszym tekście rzecznik zapowiada, że miasto przeprowadzi akcję informacyjną, by mieszkańcy wiedzieli, że urząd weryfikuje dane z deklaracji śmieciowych.
   
- Może rzeczywiście  formuła tego pismo może budzić niepokój, dlatego zdecydowaliśmy, że będziemy uświadamiać Opolan – dodaje rzecznik. 
   
Mieszkańcy będą dalej wzywani w charakterze świadków na przesłuchania.
	 
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	    
		
		
		Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
	     
	 
	
	
	
    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
 
	
	 
		
        
        Najczęściej czytane
	
        Powiązane materiały
	
        Polub nas!
	
        Chmura tagów
	
        Ogłoszenia
	 
	     
	 
                
    Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
    na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików 
    
cookie.
    
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie 
    
polityka prywatności.
    
    Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
 
             
            
            
    
tippmann: Napisał postów [8001], status [VIP]
postawić strażnika miejskiego przy śmietniku i niech kontroluje kubeł na śmieci z dowodem osobistym :-)