- Autor: Greg
- Wyświetleń: 10053
- Dodano: 2014-12-31 / 13:18
- Komentarzy: 40
Prokuratura: Kierowca ukraińskiego busa sprawcą tragedii
Prokuratura umarza śledztwo w sprawie tragicznego wypadku ukraińskiego busa, do którego doszło na autostradzie A4. Po przewróceniu pojazdu i zderzeniu z pojazdem obsługi autostrady zginęło 7 osób jadących busem - wśród nich kierowca.
Kierowca jechał zbyt szybko, jego auto było przerobione tak, by pomieścić większą ilość pasażerów niż przewidziana przez producenta pojazdu, a bus o ponad tonę przekraczał dopuszczalną masę całkowitą - to główne przyczyny tragicznego wypadku, jakie wskazuje prokuratura.
Przypomnijmy. Do tragicznego wypadku doszło 5 czerwca tego roku na autostradzie A4 w pobliżu Krapkowic.
Bus Mercedes Sprinter wiozący 12 obywateli Ukrainy omijał pojazdy zabezpieczające prace na autostradzie, przewrócił się na bok i sunąc po jezdni uderzył dachem w jeden z pojazdów. Na miejscu zginęło 6 pasażerów oraz kierowca. 5 pozostałych pasażerów busa oraz jeden pracownik wykonujący prace na autostradzie zostało rannych.
Prokuratura ustaliła, że w chwili wypadku bus jechał z prędkością około 100 km/h - to za szybko biorąc pod uwagę stan techniczny pojazdu. Ponadto pojazd nie spełniał odpowiednich wymogów technicznych, bowiem zostały w nim zamontowany mocniejsze resory, a także siedziska.
- Montaż siedzisk ostatniego rzędu był niewłaściwy, prowizoryczny i zagrażał zdrowiu przewożonych pasażerów. Ponadto przewożąc 12 osób pojazd musiałby spełniać wymogi takie jak autobusy, a takie spełnione nie zostały - informuje Lidia Sieradzka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Ponadto ustalono, że bus był przeciążony o 1070 kilogramów w stosunku do dopuszczalnej masy całkowitej.
- Powyższe czynniki spowodowały utratę stateczności kierunkowej i kierowalności pojazdu w trakcie jazdy, a w konsekwencji jego przewrócenie się w trakcie omijania pojazdu zabezpieczającego na autostradzie prace przy koszeniu trawy - dodaje Sieradzka.
Kierowca busa w chwili wypadku był trzeźwy, jednak jechał z Czech na Ukrainę sam - bez zmiennika. Z relacji świadków tragicznego wypadku wynika, iż sposób prowadzenia busa wskazywał na zmęczenie jego kierowcy.
- W związku z tym, iż kierujący pojazdem zginął w katastrofie, prokurator postępowanie umorzył wobec śmierci sprawcy. Decyzja nie jest prawomocna, strony mogą wnieść na nią zażalenie - informuje Lidia Sieradzka.
Ponadto biegli ustalili, że oznakowanie i zabezpieczenie prac związanych z koszeniem trawy na odcinku autostrady A4 było nieprawidłowe oraz niezgodne z zatwierdzonym projektem organizacji ruchu. Trzeci pojazd zabezpieczający prace był ustawiony w odległości ok. 70 metrów przed drugim pojazdem, a nie od 100 do 200 metrów, jak wynikało z projektu organizacji ruchu. Jak ustalono w śledztwie stwierdzone nieprawidłowości nie miały jednak wpływu na zaistnienie wypadku.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
dontomasso: Napisał postów [4530], status [VIP]
najlepiej wine zwalic na trupa i stan pojazdu. co to jest 200m przy szybkosciach na autostradzie >130 km/h. w niemczech informacje o pracach podawane sa od 2-5 km wczesniej a 1000m od prac sa juz ograniczenia szybkosci oraz wizualne wskazowki zeby zjezdzac z tego pasa na inny. no ale polska rzadzi sie innymi zasadami