- Autor: Mat
- Wyświetleń: 9601
- Dodano: 2014-12-20 / 22:25
- Komentarzy: 83
Zbigniew Stonoga w Opolu o policji, syjonistach i dekomunizacji
W całej Polsce jest znany ze swojej walki z wymiarem sprawiedliwości, urzędami i służbami. Biznesmen Zbigniew Stonoga, który niedawno zapowiedział, że założy partię i będzie starał się o urząd Prezydenta RP, przyjechał w sobotę do Opola. Spotkał się ze studentami na Uniwersytecie Opolskim, gdzie nie tylko opowiedział o swoim życiu, zdradził plany na przyszłość, ale też chętnie odpowiadał na pytania z sali.
Na spotkanie ze Zbigniewem Stonogą w Auli Błękitnej Uniwersytetu Opolskiego przyszło w sobotę około 50 osób. Część z nich stanowili członkowie Ruchu Narodowego, Kongresu Nowej Prawicy oraz studenci niezrzeszeni w partiach i organizacjach politycznych. Swoją historię i zarazem wizytówkę przed opolską publiką Stonoga rozpoczął od sprawy KFI Colloseum, która zakończyła się dla niego pobytem w więzieniu. Aresztowany, osadzony w więzieniu (ostatecznie nie został skazany z tytułu żadnego z kilkudziesięciu zarzutów, ale za brak spłaty karty kredytowej – przyp. red.) wywalczył kasację wyroku i wyjście na wolność.
W ostatnim czasie Stonoga zasłynął "lekcją" przepisów dla policjanta, który radiowozem wjechał na teren jego firmy, sprzedażą długu Mariusza Sokołowskiego, rzecznik prasowego Komendy Głównej Policji. Warto przy tym podkreślić, że Stonoga pieniądze pozyskane z tytułu tej akcji przeznaczył na Dom Dziecka w Turawie. Nie ma w tym żadnego przypadku, bo cięty na wymiar sprawiedliwości, policję i fiskusa biznesmen urodził się w Ozimku na Opolszczyźnie. Dobrze wspomina też Opole.
- Miałem wtedy 16 lat, byłem uczniem podstawówki. Właściciel Pewexu przy ulicy Mondrzyka poprosił mnie o poprowadzenie sklepu w wakacje, kiedy on pojedzie nad morze. Sprzedałem w tym sklepie wszystko, nawet karnisze, które były jego wyposażeniem. W dwóch szafach trzymałem 2 miliardy 640 milionów złotych. Dostałem z tego prowizji od sprzedaży 15 tysięcy marek – opowiadał Zbigniew Stonoga. - Właściciel tego sklepu zabrał mnie do Wiednia na Mexico Platz. Kupiłem tam 4 żuki breloków do kluczy. Kiedy sprzedałem je w Polsce kupiłem nowego poloneza, a nie miałem jeszcze prawa jazdy – dodał.
W stolicy Opolszczyzny charyzmatyczny biznesmen zdradzał też swoje postulaty jako kandydat na prezydenta RP i jednocześnie przyszły lider partii politycznej, którą chce założyć. Na liście pomysłów Stonogi jest: wprowadzenie odpowiedzialności osobistej i majątkowej dla urzędników za popełnione błędy, zmiany prawa podatkowego, likwidacja BIK, likwidacja NFZ, zaostrzenie kar dla pedofilów (dożywotnie więzienie), dekomunizacja wszystkich instytucji oraz służb, a także likwidacja ITD, straży miejskich oraz Służby Celnej a w ich miejsce powołanie nowych departamentów policji. - Mówienie, że kiły postkomunistycznej nie ma jest chybione. Tak jak kwestia syjonistów to też mocny problem wpływający na gospodarkę – zaznaczył Stonoga.
Jakie afery Zbigniew Stonoga wytropił na Opolszczyźnie?
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
gotic: Napisał postów [18], status [nowy]
kolejny debil pokroju palikota... narobic zamieszania i skrytykowac tyle potrafi... kto w ogóle wymyslł to spotkanie, przecież to kretyn..