Mateusz Gruszecki i Krystian Czub, młodzi kibice OKS z koszulkami, które udało im się kupić w trakcie wyprzedaży zorganizowanej przez klub.(Fot: www.oksodraopole.pl)
- Czyszczą w marketach, czyścimy i my. Zasady są proste i wszelkie pytania zbędne. Kto żyw na Oleską! - poinformował klub na swoim fanpage na Facebooku po godzinie 13.00. - Mamy dla naszych kibiców oryginalne koszulki meczowe Odry Opole z lat ubiegłych. Aby stać się posiadaczem takiej pamiątki należy dokonać darowizny na rzecz klubu w wysokości 10 złotych i odebrać cegiełkę w postaci koszulki – brzmiało dalsze objaśnienie klubu. Warunkiem tej nieoczekiwanej „promocji” było osobiste stawiennictwo w sekretariacie klubu.
Już kilkanaście minut później przy Oleskiej 51 stos koszulek był przeszukiwany przez grono najszybszych fanów niebiesko-czerwonych. - Takiego oblężenia chyba nikt się nie spodziewał. W 2 godziny praktycznie cała pula koszulek zniknęła. Niektórzy kupowali nawet po kilka sztuk – mówi Marta Sczęsny, dyrektor biura OKS Odra Opole. - Wcale mnie to nie dziwi. To niesamowita okazja, aby za 10 złotych zakupić koszulkę Odry gdzie widnieje jeszcze logo Canal+. To koszulki, które mają wartość kolekcjonerską i sentymentalną - mówi Jarosław z Opola, wierny kibic Odry. - Co więcej, to są "meczówki" więc może grał w nich Marek Tracz albo Józek Żymańczyk – dodaje.
- Na mecze Odry zawsze chodzę w barwach, więc będzie coś na zmianę – cieszy się z kolei Krystian Czub z Opola, któremu udało się wyprzedzić konkurencję i kupić charakterystyczny, granatowy trykot OKS.
antyP.I.S.: Napisał postów [5736], status [VIP]
fuuuj