Władze Opola trzeci rok z rzędu nie decydują się na finansowanie dodatkowych patroli policji.(Fot: archiwum)
- Aktywnie przeciwdziałają zjawiskom przestępczym i wykroczeniom. Zdecydowanie reagują i podejmują przewidziane prawem działania wobec sprawców przestępstw i wykroczeń oraz innych osób okazujących lekceważenie i brak poszanowania dla obowiązującego porządku i norm prawnych – opisuje piesze patrole podinsp. Piotr Królikowski, naczelnik wydziału prewencji KMP w Opolu. - Szczególną uwagę policjanci zwracają na zachowanie młodzieży w godzinach wieczornych i nocnych oraz przeciwdziałanie przejawom wandalizmu, zjawiskom kryminogennym i aspołecznym zachowaniom na osiedlach mieszkaniowych – kontynuuje Królikowski.
Takie argumenty opolscy policjanci przedstawili też we wniosku do prezydenta o sfinansowanie ponadnormatywnych patroli na terenie miasta w 2014 roku. - Wniosek dotyczył kwoty 300 tysięcy złotych co pozwoliłoby na zrealizowanie około 1500 dodatkowych służ patrolowych – wyjaśnia podinsp. Królikowski. - Oczywiście nie stawialiśmy miastu żadnych warunków. Każda kwota przeznaczona na ten cel zostałaby przyjęta z zadowoleniem i zadysponowana zgodnie z przeznaczeniem – podkreśla.
Tymczasem ratusz na wniosek odpowiedział zdecydowaną odmową. W projekcie budżetu na 2014 rok na dodatkowe patrole policji w Opolu nie znalazła się nawet złotówka. Uzasadnienie? Takie samo jak w latach ubiegłych - cięcia w budżecie. - To, że nie ma środków teraz nie oznacza, że nie znajdą się w trakcie trwania roku budżetowego – ocenia Marcin Ociepa, przewodniczący klubu radnych Razem dla Opole, który złożył wniosek do prezydenta, aby ten nie zarzucał definitywnie finansowania dodatkowych patroli. - Na liście zadań czekających na zwolnienie środków w przyszłorocznym budżecie jest wiele pozycji. W tej chwili nie ma sensu ich wartościowanie bo to duża niewiadoma – ripostuje Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola.
W sprawie dodatkowych patroli policji na ulicach Opola postanowił interweniować też Patryk Jaki, poseł Solidarnej Polski. - Oszczędzanie na bezpieczeństwie mieszkańców jest polityką krótkowzroczną i skutkować musi w przyszłości obniżeniem poczucia bezpieczeństwa i komfortu życia mieszkańców. Nasilać się też będą akty wandalizmu, chuligaństwa i przemocy, stając się zagrożeniem dla zdrowia i życia opolan – ostrzega prezydenta Opola poseł w otwartym liście.
harry: Napisał postów [2393], status [Szycha]
A później dziwią się, że powstały nowe graffiti czy został zniszczony kolejny przystanek autobusowy czy kosz. Rozwiązać straż miejską i w to miejsce zatrudnić więcej policjantów. Poza tym nieroby z ratusza powinny zrezygnować ze swoich premii świątecznych i innych dodatków a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przekazać na dodatkowe patrole. Takie patrole są potrzebne i każdy o tym wie.