Polska reprezentacja, a wśród niej ekipa AZS Politechniki Opolskiej - jeszcze w dobrych humorach - przed rozpoczęciem startów w Turynie.(Fot: archiwum prywatne)
Na początek zawodów we Włoszech opolscy shorttrackowcy rywalizowali na dystansie 1500 metrów. Marta Wójcik w swoim wyścigu preeliminacyjnym długo utrzymywała się w trójce dającej awans do kolejnej rundy, ale w samej końcówce spadła na czwarte miejsce i odpadła z dalszej rywalizacji. Ostatecznie na tym dystansie Wójcik zajęła 48. miejsce w zawodach. Na miejscu 43. sklasyfikowano Adama Filipowicza. Zdecydowanie dramatyczniejszy przebieg miał start drugiej z opolskich łyżwiarek – Aidy Belli. W swoim pierwszym biegu jadąc na drugim miejscu gwarantującym awans dalej Bella zaliczyła upadek i doznała kontuzji.
- Na 1500 metrów jadąc na drugiej pozycji, na pięć okrążeń do końca zawodniczka z Rumunii wjechała mi od środka ściągając mnie oraz dwie inne zawodniczki - jedną z Austrii, a drugą z Japonii. Upadek wyglądał bardzo groźnie, gdyż jedna z zawodniczek przygniotła mnie cała siła do bandy. Mam uszkodzony mięsień czworogłowy w lewej nodze – opowiada Aida Bella, która mimo urazu zdecydowała się na start na swoim koronnym dystansie 500 metrów. - Nie poddałam się i na silnych lekach przeciwbólowych wystartowałam i przeszłam pierwszy bieg. Niestety ból się nasilał i w kolejnej rundzie nie potrafiłam nawet zrobić startu – dodaje Bella, która nie wzięła także udziału w sztafecie. Indywidualnie na 500 metrów Bella została sklasyfikowana na 46. pozycji.
W najkrótszym wyścigu zawodów Pucharu Świata w Turynie wystąpił także Filipowicz, któremu udało się przebrnąć przez dwie pierwsze rundy. W ostatnim biegu dającym awans do 1/8 finału musiał jednak uznać wyższość rywali i ostatecznie uplasował się na 35. miejscu. Indywidualnie startowała jeszcze Marta Wójcik na dystansie 1000 metrów, ale o tym występie będzie chciała szybko zapomnieć – odpadła w pierwszej rundzie i została sklasyfikowana na 51. miejscu. Zawodniczka AZS Politechnika Opolska wzięła także udział w sztafecie kobiet na 1000 m. Polki w swoim biegu eliminacyjnym trafiły na mocne Koreanki i Japonki, których nie udało im się wyprzedzić. Ostatecznie polska sztafeta kobiet zajęła w Turynie 11. miejsce.
Aby jechać na zimowe Igrzyska Olimpijskie muszą zmieścić się w pierwszej ósemce. Taka sama zasada obowiązuje w przypadku sztafety na 5 tysięcy metrów mężczyzn. Adam Filipowicz niewiele pomógł swoim kolegom z reprezentacji i wspólną walkę z Sebastianem Kłosińskim, Dawidem Rzemienieckim i Szymonem Wilczykiem zakończył na 13. miejscu. Szansę na poprawę swoich wyników opolscy łyżwiarze będą mieli w przyszłym tygodniu podczas drugich zawodów Pucharu Świata dających możliwość kwalifikacji na igrzyska w Soczi, które odbędą się w rosyjskiej Kołomnie.
Rolnikos: Napisała postów [9285], status [VIP]
haha doczytałem wstyd Mat jak tak można 5000 tysięcy metrów :P