- Autor: Mat
- Wyświetleń: 9758
- Dodano: 2013-03-28 / 16:20
- Komentarzy: 41
41-latek wskoczył do lodowatej Odry
Strażacy i sanitariusze przenoszą 41 - latka do karetki którą, po kąpieli w Odrze, został przewieziony do szpitala.(Fot: Cieślik)
41-letni mieszkaniec Kędzierzyna – Koźla postawił dziś na nogi służby ratunkowe. Po godzinie 13.30 dyżurny miejscowej komendy powiatowej otrzymał informację od anonimowego świadka, że do Odry z mostu im. Józefa Długosza skoczył mężczyzna. Po przybyciu na miejsce policji, straży pożarnej i karetki okazało się, że mężczyzna... pływał w rzece na plecach.
- Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie – Koźlu po odebraniu informacji od przechodnia o mężczyźnie, który skoczył z mostu do Odry, wysłał na miejsce patrol, a także wezwał straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe – mówi st. sierż. Magdalena Kowalska, rzecznik prasowy KPP w Kędzierzynie – Koźlu. - Z relacji świadka wynikało, że mężczyzna nie krzyczał po skoku do wody, a pływał sobie spokojnie na plecach – dodaje Kowalska.
Taką sytuację po przybyciu na miejsce zdarzenia potwierdziły też służby ratunkowe. 41 – latek został wyciągnięty z wody przez strażaków, a następnie przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja nie ujawnia, jak mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie ani czy był pod wpływem alkoholu.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
StaryZnajomy: Napisał postów [38], status [rozkręca się]
Nie sanitariusze, tylko ratownicy medyczni. Wstyd nie wiedzieć takich rzeczy panie redaktorze.