Zakupy na ostatnią chwilę to murowany postój w długich kolejkach - nawet do 40 minut.(Fot: Dżacheć)
Państwo Mikolas zakupy robią w kilku miejscach, ale swoje w kolejkach i tak musieli odstać.
Przedświąteczne zakupy Joanny Niedworak kosztowały ponad 500 złotych.
Piątek przed południem. Supermarket Real przy ulicy Sosnkowskiego w Opolu jest pełen kupujących. Na parkingu wolnego miejsca szukamy około 15 minut. W samym markecie sytuacja wygląda nie lepiej. - Czekaliśmy w kolejce ponad 40 minut – mówi Bożena Mikolas, która na przedświąteczne zakupy wybrała się wraz z mężem. - Na szczęście w market jest jednym z trzech miejsc które odwiedzamy, więc samo kupowanie poszło sprawnie, oprócz tego odwiedzamy też piekarnię i sklep mięsny, takie punkty sprawdzone od lat przed każdymi świętami – dodaje kobieta. - W tym roku jest skromnie, za wszystkie zakupy zapłaciliśmy niecałe 500 złotych – wtrąca Andrzej Mikolas.
Wszystkie produkty na święta w markecie kupiła za to Joanna Niedworak z Opola. Jej zakupowy koszyk był wypełniony po brzegi. - Kupiłam dużo słodyczy, w tym gotowe ciasto, mięso na rolady i zraziki no i oczywiście coś z procentami – mówi kobieta wskazując na butelki z szampanem i innym, nieco mocniejszym trunkiem. - Za wszystko zapłaciłam ponad 500 złotych, ale to dla 4 osobowej rodziny, liczę też że sporo jedzenia zostanie jeszcze po świętach – podkreśla.
Dla osób, które nie miały jeszcze okazji zrobić przedświątecznych zakupów, nie mamy dobrych wiadomości – długie kolejki i brak wolnych miejsc parkingowych to widok powtarzający się w piątek we wszystkich hipermarketach w Opolu.
psyhoopoole: Napisał postów [1315], status [stały bywalec]
jak tak patrze to my jestesmy faktycznie tepymm narodem :(((((((((((((((((((( boze czemu ja sie nie urodzilem w australii czy holandi czy w szwecjii