Wydawałoby się, że robienie zakupów w panicznym strachu na kolejne dni lekko ucichło. Tymczasem, kiedy już Opolanie zaopatrzyli się w niezbędne środki do przetrwania tego ciężkiego okresu (w ocenie naszej redakcji towarem o największym popycie w ostatnich dniach były wszelkie środki higieniczne, woda i mięso), ruszyli do innych sklepów.
O ile faktycznie można było powiedzieć, że Opole opustoszało, samochodów na ulicach zrobiło się mniej, zdecydowanie mniej osób można było spotkać w centrum miasta, niemal nikogo nie było w największych centrach handlowych, to pod Castoramą był dziś wyjątkowy przesyt. Niestety ochrona sklepu nie zadbała o żadne standardy tak dużej ilości osób w markecie, nie zachowano tak samo polecanych odległości od poruszających się po sklepie osób. Również przy kasach sytuacja nie wyglądała, jakby wczoraj premier Mateusz Morawiecki apelował o rozwagę i współpracę, a także pozostanie w domach.
- Zastanawiam się, jak bezmyślnym trzeba być, by w tej sytuacji ruszyć w taki tłum w sklepie. Wygląda na to, że Opolanie od jutra wyciągną wiertarki, młotki i zaczną remontować swoje domy przy okazji kilkunastu dni wolnego - mówi pan Marian z Opola.
- Tylko jeden dzień pokazał jak niewiele nauczyli nas Włosi. Ludzie nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji, to bardzo niepokojące - dodaje.
Przypomnijmy, że wczoraj premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. - Ograniczenie dotyczy tych wszystkich miejsc, gdzie ludzie mogliby się gromadzić i stwarzać dla siebie nawzajem niebezpieczeństwo - powiedział. Jak widać właściciele sklepu nie przewidzieli natłoku klientów w dobie zagrożenia.
Warto dodać, że od północy z soboty na niedziele zostanie wstrzymany międzynarodowy ruch lotniczy i pociągowy. Na tę chwilę (g. 19:30, sobota 14 marca) w województwie opolskim jest 12 osób hospitalizowanych, w tym 3 z potwierdzonym zakażeniem. Pod kwarantanną pozostaje 294 osoby, a pod nadzorem 542.
dzony: Napisał postów [6672], status [VIP]
mendy zawszone/skorumpowane z Sejmu z wawy uległy markietom budowalnym i itp.