- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 3177
- Dodano: 2018-03-10 / 14:59
- Komentarzy: 20
Robert Biedroń spotkał się dziś z czytelnikami swojej książki
Robert Biedroń zachęcał dziś do rozmowy czytelników swojej książki i opowiadał o swoim trudnym dzieciństwie, a także dlaczego napisał swoją autobiografię. Na spotkaniu w bibliotece na Minorytów brakło miejsc.
"Jestem chłopakiem z Krosna, któremu często idąc pod prąd udaje się spełniać swoje marzenia. Liderem, który umie prowadzić dialog i pociągać za sobą ludzi. Synem, bratem, kolegą i w końcu też partnerem Krzyśka. " - czytamy w opisie autobiografii "Pod Prąd" Roberta Biedronia.
Autor książki, a zarazem jeden z najbardziej lubianych polityków w Polsce odniósł się dziś na spotkaniu do swojego dzieciństwa, które jak podkreślał było bardzo trudne. Przemoc wśród najbliższych, która towarzyszyła mu od najmłodszych lat, jak twierdzi odbiła się na późniejszych relacjach ze społeczeństwem.
- Książka jest opowieścią o osobie, którą znamy z gazet i telewizji. Dzięki czytaniu i takim spotkaniom można poznać trochę bliżej. Po przeczytaniu utwierdziłam się w przekonaniu, że Biedroń to mądry, fajny i przede wszystkim skromny człowiek. Warto zwrócić uwagę na to jaki jest uśmiechnięty, zawsze pogodny. Podziwiam go za ten pozytywny wydźwięk jaki za sobą niesie - mówi Katarzyna, uczestniczka spotkania.
Spotkaniu towarzyszył bardzo pozytywny ton, czasami nawet kabaretowy, a goście którzy się na nim pojawili chętnie dzielili się również swoimi doświadczeniami.
- Ludzie zapraszają mnie na spotkania, przeróżne. Niektórzy jednak zaznaczają, że nie lubią jak obnoszę się ze swoją orientacją seksualną. Przyznaję, że mam z tym dużym problem, bo nie bardzo wiem co mam podczas oficjalnych spotkań robić ze swoją orientacją - śmiał się prezydent Słupska. - Miałem zaszczyt siedzieć w sejmowej ławce, w drugim albo trzecim rzędzie i zgadnijcie kto siedział na przeciw i komu tyle miesięcy wpatrywałem się prosto w oczy? - kontynuuje.
Biedroń chętnie odpowiadał na pytania słuchaczy, szczególnie o tym jak to jest w dzisiejszym świecie żyć z innymi przekonaniami seksualnymi, niż większość społeczeństwa.
- Siłę dają mi ludzie i książki. W książkach uciekałem od tego wszelkiego zła. Widziałem, że inny świat jest możliwy, a gdzieś daleko jest coś, co sprawi, że będę żył lepiej. Stałem się taką osobą, którą jestem dzięki czytaniu. Jeszcze w latach 90-tych nie mówiło się o sprawach związanych z relacjami męsko-męskimi. Dziś ludzie mówiący to głośno są nie raz atakowani. Ja jestem sobą, dzięki temu dystansowi, mogę być po prostu Robertem Biedroniem - mówi prezydent Słupska.
- Nie warto utrzymywać kontaktów z ludźmi, którzy ściągają nas w dół, to jest mój przepis na szczęście. Na co dzień brakuje nam życzliwości, uśmiechu, solidarności. W dzisiejszych czasach jest to bardzo reglamentowany towar. Widzę jak wiele kobiet uczestniczy w tej dyskusji i podziwiam kobiety, które mają odwagę iść pod prąd tak jak ja to zrobiłem. Dzięki książkom możemy się poznać bardziej - tłumaczy.
Robert Biedroń spędził nieco ponad godzinę ze swoimi czytelnikami, odpowiadał na pytania, podpisywał książki. Po spotkaniu w Opolu udał się na kolejne...do Kędzierzyna-Koźla.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Gosia Kefir: Napisała postów [1377], status [stały bywalec]
A co na to współcześni debile wyklęci ?