- Autor: Małgorzata Lis-Skupińska
- Wyświetleń: 8408
- Dodano: 2015-06-23 / 08:02
- Komentarzy: 23
Opolski szpital nie chce leczyć pacjenta z holenderskim ubezpieczeniem?
Karta europejskiego leczenia pacjenta. (Fot. arch. prywatne)
Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie każe zabrać pacjenta po udarze mózgu, mimo że jego córka uważa, że stan nie pozwala na przerwanie rehabilitacji. Pacjent ma holenderskie ubezpieczenie i zgodę na leczenie do 9 lipca.
Pan Rudolf M. od ponad 10 lat zamieszkuje w Holandii, gdzie od 2009 r. prowadzi jednoosobową firmę. W grudniu 2014 w czasie świąt w Polsce dostał udaru mózgu. Został przewieziony do szpitala na ul. Wodociągowej w Opolu.
- Stan ojca był ciężki - mówi pani Magdalena M. - Lewostronnie sparaliżowany, podsypiający z obrzękiem mózgu, 2/3 powierzchni mózgu została zniszczona.
Rudolf M. w stanie ciężkim był hospitalizowany do 21 stycznia.
- Od pierwszego dnia pobytu lekarze zaczęli naciskać na mnie i mamę, by go zabrać do domu, gdyby stan ojca się poprawił - wyjaśnia córka mężczyzny. - Ja w tym czasie starałam się uzyskać pozwolenie od holenderskiego ubezpieczyciela na dalsze leczenie, czyli rehabilitację pacjenta. Ojciec opłacał pakiet, w którym przysługuje mu rehabilitacja.
Pani Magdalenie M. udało się załatwic pozwolenie E112/ S2 na na rehabilitację w Opolskim Centrum Rehabilitacji w Korfantowie, która była przedłużona 2 razy: od 22 stycznia do 23 maja i od maja do 9 lipca.
- Rehabilitacja bardzo pomogła ojcu, stawia pierwsze kroki - wyjaśnia córka pacjenta. - Gdy w pierwszych 6 tygodniach nie było poprawy, lekarze naciskali po raz kolejny o zabranie go. Gdy stan się poprawił, pozwolono mu zostać. Więc po raz kolejny dostarczyłam wniosek E112 od ubezpieczyciela na dalszą rehabilitację z datą do 9 lipca 2015.
Dyrekcja szpitala podjęła jednak decyzję o wypisaniu pacjenta ze szpitala z dniem 23 czerwca.
- Holandia płaci za rehabilitację mojego ojca, więc pieniądze są, a gdzie jest zwykła ludzka przyzwoitość? - pyta zrozpaczona córka. - Gdzie go mam umieścić, w polskim pustym domu, bo nie załatwiłam jeszcze transportu do Holandii? Złożyliśmy papiery do ZUS-u o przyznanie mojemu ojcu renty, ponieważ uszkodzenie, jakiemu uległ, wyklucza całkowity powrót do zdrowia. ZUS do tej pory nie wydał żadnej decyzji, ale mój ojciec ma prawo do leczenia w szpitalu w Korfantowie. Na decyzję ZUS-u czekamy. Pan ordynator ze szpitala w Korfantowie powiedział mi przez telefon, że nie obchodzi go, on zrobił, co mógł i że mam zabrać go we wtorek.
Dr Marek Czerner, lekarz i wicedyrektor placówki wyjaśnia, że ordynator oddziału, na którym przebywa Rudolf M., ma prawo podjąć decyzję o wypisaniu pacjenta wtedy, kiedy uważa za stosowne.
- To nie jest tak, że pacjent ma przebywać obligatoryjnie tak długo, jak płaci za rehabilitację holenderski ubezpieczyciel - mówi wicedyrektor Czerner. - Lekarz decyduje o formie i czasie leczenia i jest to jego decyzja. Zdecydowanie nie odbywa się tu nic nieprawidłowego. Narodowy Fundusz Zdrowia tez nie narzuca nam czasu przebywania pacjenta.
- Mój ojciec wymaga stałej opieki medycznej, a ja szukałam placówki, która by go na jeszcze jakiś czas przyjęła w celu rehabilitacji, ale wszędzie wymagane są dane ZUS-u, czyli wysokość renty. - Pan ordynator z Korfantowa podał jakieś miejsce, ale nie wypisał żadnych papierów dla ubezpieczalni holenderskiej, choć wie, że do tej pory za każdym razem było to wymagane, tłumaczone i wysyłane do Holandii. Tam właśnie zbierała się za każdym razem komisja i na podstawie oświadczenia lekarskiego wydawała pozwolenie na dalsze leczenie.
Pani Magdalena ma odebrać ojca we wtorek 23 czerwca.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
czerstwy70: Napisał postów [2139], status [Szycha]
niedawno w tiwi była migawka o pani,Polce mieszkającej od lat w Anglii(i pewnie tam płaciła podatki),która uparła się rodzić w Białystoku-bardzo niezadowolona z opieki była.